Wreszcie są wyniki

Na szczęście bardzo dobre

Jednak sprawy się nieco pokomplikowały

Domek wciąż czeka, a Krysia jest u nas...
Na domiar tego prawdopodobnie ma alergię pokarmową. Zrobiła jej się ranka na karku. Byliśmy dziś z nią u weta, który obejrzał, dał zastrzyk, maść oraz prykaz karmy Purina Veterinary Cat HA Hypoallergenic przez okres minimum 3 tygodni celem sprawdzenia czy to nie jest właśnie alergia. Istnieje też możliwość, że ta ranka to efekt po zastrzykach z antybiotykiem. Na wszelki jednak wypadek zmieniamy karmę na Purinę HA. I tu wielka prośba o wsparcie dla Krysi. Tak jak uprzedzałam na początku mogę dać Krysi domek i opiekę, ale finansowo nie podołam. Krysia i tak niemal od dnia trafienia do nas jest na naszym utrzymaniu, ale tej karmy nie podołamy. Zwyczajnie nas nie stać. Worek 1,3 kg to minimum 50 zł.
http://www.zoocenter.pl/PURINA-VETERINA ... 21%29.aspx Dziś tez zapłaciłam 33 zł za badanie Krysi i leki. Wiem, że to nie jest duża kwota, jednak dla nas naprawdę spora, tym bardziej, że mamy też jedną przygarniętą w grudniu "tymczasowiczkę". 1 kot czy 2 to nie jest wielka różnica (choć odczuwalna dla nas), ale 1, a 3, z czego 1 na specjalistycznej karmie, to już ponad nasze możliwości. Chwilowo mam 4 saszetki od weta, ale to zaraz zniknie. Jeśli więc ktoś ma nadmiar tej karmy, albo mógłby wspomóc zakup, to bardzo proszę o kontakt.
Poza ranką wszystko z Krysią jest ok. Je bardzo ładnie, pije również, kuwetka jest ok. Natomiast martwię się, bo Krysia coraz bardziej się przywiązuje. Już chodzi za mną krok w krok, siada koło mnie... Wchodzi mi na piersi, łapki kładzie na ramieniu i łepkiem przytula się do mojej głowy. I tak sobie leży i mruczy. Boję się, że przejście do nowego domu znów przepłaci ogromnym stresem
