Fundacja Kocia Dolina KRYZYS! ZAWIESZAMY DZIAŁALNOŚĆ :( s.11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 19, 2010 15:08 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

Dziękujemy za wsparcie! Też właśnie oddałam głosik :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 19, 2010 16:37 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

prosimy o głosiki :ok:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon kwi 19, 2010 18:31 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

...i dziękujemy za głosiki :1luvu: Jak ostatnio zaglądałam, było ich 41 :ok:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 19, 2010 18:40 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

Z moim 42 :D
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 19, 2010 22:32 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

ale teraz już 55 :D
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro kwi 21, 2010 0:42 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

95 :dance:
Obrazek Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Kocia Dolina

 
Posty: 467
Od: Nie maja 18, 2008 11:43
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Śro kwi 21, 2010 9:04 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

97 :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro kwi 21, 2010 10:40 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

W imieniu Puchatkowa informuję:
Cypisek otrzymała pomoc od nas, w kwocie 100zł-na kota z choroba nerek.Zgodnie z zasadą Puchatkowa wypłacono bezposrednio do rak beneficjenta. Została zakupiona karma i pasta-zgodnie z umową.Ale nasza pomoc była księgowana jako pomoc za posrednictwem Fundacji(na prosbę Fundacji ze względów proceduralnych)
Nie wnikając w szczegóły omawanej kwestii-jak sądzę w kwocie tych 800 zł znajduje sie równiez nasza skromna suma. Wiec prosimy by Cypisek przyjeła ja jako pomoc dla persa.
Prosimy Fundacje o uwzglednienie powyższego w rozliczeniu.
pozdrawiamy - Puchatkowo
Serniczek
 

Post » Śro kwi 21, 2010 15:38 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

Serniczek pisze:W imieniu Puchatkowa informuję:
Cypisek otrzymała pomoc od nas, w kwocie 100zł-na kota z choroba nerek.Zgodnie z zasadą Puchatkowa wypłacono bezposrednio do rak beneficjenta. Została zakupiona karma i pasta-zgodnie z umową.Ale nasza pomoc była księgowana jako pomoc za posrednictwem Fundacji(na prosbę Fundacji ze względów proceduralnych)
Nie wnikając w szczegóły omawanej kwestii-jak sądzę w kwocie tych 800 zł znajduje sie równiez nasza skromna suma. Wiec prosimy by Cypisek przyjeła ja jako pomoc dla persa.
Prosimy Fundacje o uwzglednienie powyższego w rozliczeniu.
pozdrawiamy - Puchatkowo


Serniczku, w kwestii darowizny przekazanej przez Puchatkowo dla cypiska sprawa wygląda następująco:

1. W dniu 10.03.2010 cypisek napisała w wątku Cypisa:
cypisek pisze:Dostałam przelew od puchatków!! :1luvu:
Magda przyszło 100 zł, czy mam je odesłać na konto fundacji?? czy mam przeznaczyć na zakup Urpetu i Renala...

Napisała też w tej sprawie maila do Fundacji (treść maila była taka sama jak treść powyższego posta).

2. Tego samego dnia odpisałam cypiskowi na maila. Napisałam: "Odnośnie wpłaty od Puchatków - ustalę z resztą Zarządu jak potraktować tę wpłatę i poinformuję Cię. Bo filia w Świnoujściu jak wiesz ma limit miesięczny 300 PLN i nie chciałabym bez porozumienia podejmować decyzji finansowych. Na przyszłość, celem przejrzystości dla osób z zewnątrz, wpłaty na koty, które są pod opieką Fundacji niech wpływają na konto Fundacji, a nie na konta prywatne."

3. 11.03.2010, po ustaleniu kwestii 100 zł napisałam cypiskowi w mailu:
"Po naradzie Zarządu chciałabym Ci przedstawić kilka spraw:
1) Odnośnie pomocy od Puchatków: nie musisz przelewać tych 100 zł na
konto FKD i możesz je wydać na Cypisa. Oczywiście rachunki (w tym
wypadku rzecz jasna nie faktury) proszę zachować i przekazać Monice.
Przejrzystość dla osób z zewnątrz musi zostać dopilnowana. Całe 100 zł
musi zostać w ten sposób rozliczone.
[...]"

4. W dniu 12.03.2010 napisałam w wątku Cypisa coś takiego:
reddie pisze:Chciałam ślicznie podziękować Puchatkom za wsparcie :1luvu:

Pewnie w wyniku niewiedzy, że od 23 listopada 2009 Cypis jest formalnie pod opieką Kociej Doliny pieniądze zostały przelane na prywatne konto cypiska, ale jakoś sobie z tym poradzimy w kwestii rozliczeń wewnętrznych. Cypisku, w mailu napisałam co i jak odnośnie kwoty 100 zł od Puchatków - w skrócie: nie ma konieczności robienia zamieszania z przelewami, jednak zachowaj rachunki za wszelkie zakupy z tej puli.

Do przyszłych Darczyńców mam prośbę o wpłaty bezpośrednio na konto Fundacji :)

I raz jeszcze dziękujemy za ogromną pomoc, kochane Puchatki!


5. W tym samym dniu cypisek napisała w wątku Cypisa:
cypisek pisze:za pieniążki od Puchatków :1luvu: dla Cypisa zostanie zakupiona pasta Uro-pet, oraz Renal.


6. 27.03.2010 cypisek napisała w wątku Cypisa:
cypisek pisze:za otrzymane pieniądze od PUCHATKÓW, zakupiłam pastę Uro-pet,i karmę Urinary.


7. Fundacja nie księgowała wpływu 100 zł od Puchatków do Fundacji (ani do kasy, ani na konto), bo kwota ta została przekazana na prywatne konto cypiska oraz nie otrzymaliśmy również dowodu na te zakupy (paragonu), pomimo próśb kierowanych do ofiarobiorcy w sprawie dostarczenia takiego dowodu. Wartość ta zatem nie jest uwzględniana w rozliczeniu z użytkowniczką cypisek. Czyli mówiąc prościej - 100,00 zł od Puchatków przekazane na Cypisa nie znajduje się w kwocie 800,90 zł.

Oczywiście szanujemy wolę Puchatków odnośnie przekazania darowizny 100 zł dla kota Maxa. Jednak kwota ta nie dotyczy rozliczeń między Fundacją a cypiskiem.

Podaję jeszcze link do wątku Cypisa, z którego cytowałam wypowiedzi: viewtopic.php?f=1&t=108681&p=5725174

Przedstawię może dla jasności informacje z faktur, które dostarczone zostały do Fundacji za opiekę nad Cypisem. Wszystkie poniższe wydatki zostały pokryte z pieniędzy fundacyjnych.

10.12.2009 - kwota 121,00 zł za usługę weterynaryjną, faktura F 39/2009 wystawiona przez lecznicę
30.12.2009 - kwota 189,90 zł za ROYAL CANIN Urinary 6kg oraz BIOWET Uro-pet, faktura F 2868/ST/2009 wystawiona przez sklep Krakvet
20.01.2010 - kwota 195,00 zł za usługę weterynaryjną, faktura F 4/2010 wystawiona przez lecznicę
9.03.2010 - kwota 163,00 zł za usługę weterynaryjną, faktura F 11/2010 wystawiona przez lecznicę
--------------------
razem 668,90 zł

W przypadku Cypisa, Fundacja oczekuje więc zwrotu kwoty 668,90 zł, w której nie zawiera sie darowizna od Puchatków. Pozostała kwota, którą cypisek powinna zwrócić Fundacji dotyczy leczenia kotki Rudzi (72,00 zł) oraz szczepień kota Dżekusia (60,00 zł), ale tutaj chciałam tylko przytoczyć wydatki związane z Cypisem.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 21, 2010 15:54 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

ok rozumiem-dzieki za wyjasnienie. :)
Serniczek
 

Post » Śro kwi 21, 2010 20:57 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

Czytam i czytam i...napiszę z punktu widzenia wolontariusza fundacji.

Fundacje są różne, jedna ma na koncie datki sięgające dziestu tysięcy, inne kilku tysięcy.
Kotylion ma wydzielone ok. 1600-2000zł na koty tymczasowe - i taką średnio kwotą staramy się dysponowac, uzupełniać zbieraninami, bazarkami, gdy się uszczupla. Ile kotów z dt można za to wyleczyć/nakarmić? Jeden tymczas pochłonie 500zł, inny 100, średnio 200zł - i to po bardzo preferencyjnych cenach współpracującej lecznicy. Nie ma mowy, by bez uzgodnienia z Kotylionem ktoś z zewnątrz leczył dowolnego kota na fundację, bo szybko by się te pieniążki skończyły, a i chętnych do nieuczciwych działań pewnie by nie zabrakło.
Nawet stałe dt komunikują się i uzgadniają, który kot ma być na fundację.
Nadal w dużym zakresie dt Kotyliona samofinansują swoje tymczasy - albo aktywnie zbierają pieniążki na leczenie tychże - bazarki, aukcje, gadżety, zbiórki fantów od znajomych i obcych, albo przygotowane teksty i zdjęcia na aukcje charytatywne, mailingi w zakresie oddawania 1% itp.

Fundacja musi miec kwit (fakturę) na każdy wydatek - i ta faktura musi dotrzeć do fundacji. Kiedyś czekaliśmy na FV pół roku, od tamtej pory zwracamy za fv dopiero jak kwit wpłynie do nas - zwracamy na prywatne konto dt równowartość fv. Nie mozemy przelać bez udokumentowania żadnej kwoty.

Nie mamy stałych wpływów - a staramy się nie mieć długów. Uczciwość przede wszystkim. W zamian jesteśmy traktowani przez współpracującą lecznicę jako solidny partner.

W życiu różnie się zdarza, jeśli ktoś będzie w trudnej sytuacji, kto kotom pomaga, będziemy starać się mu pomóc - i naprawdę nie trzeba kręcić.
Jeśli kiedyś będę musiała poprosić o pomoc dla moich kotów, będę się starać potem zasilić konto tejże fundacji pośrednio bądź bezpośrednio finansami (wpłata bądź sprzedaż np. zdjęć, sesji, biżuterii).

Każda fundacja to papierologia. Kotylion musi się rozliczac i przedstawiać szczegółowe raporty co roku centrali Vivy - i podobnie działa każda fundacja.

Czy współpraca z fundacją ma oznaczac, że fundacja pokrywa bez mrugniecia okiem wszystkie wydatki, bez uzgadniania z nią zakresu możliwej pomocy w lecznieniu, karmie, żwirze?
Póki fundacje nie mają stałych wpływów gwarantowanych, muszą dbać same o płynność.

przepraszam, że trochę obok tematu głównego.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw kwi 22, 2010 0:03 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

Napiszę teraz prywatnie, od siebie.

Sis, dobrze, że o tym napisałaś. My właśnie należymy do tych mniejszych fundacji, w których datki nie są bardzo duże i nie są regularne. Liczymy się z każdą złotówką, często wykładamy pieniądze z własnej kieszeni na leczenie i karmę. Też nie mamy stałych wpływów (oprócz adopcji wirtualnych, ale i z tym różnie bywa). Nie mamy sponsorów, nie mamy jeszcze OPP. W zasadzie to polegamy na datkach od prywatnych darczyńców. Tym bardziej to wszystko takie dotkliwe jest - bo 800 złotych to dla nas ogromna kwota. Pewnie, że jak ktoś z nas by powiedział - słuchajcie, mam kłopoty, zachorował mi kot prywatny, nie mam za co go leczyć - to wszyscy staraliby się pomóc. Tym bardziej uważam, że metoda, jaką zastosowała cypisek jest strasznie nie w porządku.

Do tej pory nigdy nie było żadnych tego rodzaju problemów z domami tymczasowymi. Polegaliśmy na wzajemnym zaufaniu i uczciwości. Zawsze staraliśmy się działać wspólnie (choć działamy w kilku miastach), uzgadniać wszystko na linii zarząd-filia-wolontariusze, brać pod uwagę bieżące możliwości fundacji, dbać o to, żeby fundacja mogła cały czas w miarę sprawnie funkcjonować. Nikomu nigdy nie przyszło do głowy oszukiwać.

Teraz mamy bolesną nauczkę na przyszłość.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin


Post » Czw kwi 22, 2010 14:26 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

:?

szar pej

 
Posty: 99
Od: Sob sty 23, 2010 17:03

Post » Czw kwi 22, 2010 14:38 Re: Fundacja Kocia Dolina komunikat ws. forumowiczki cypisek s.6

szar pej pisze:mało smaczne już się to robi. Już robi się z tego tasiemiec serialowy. Nie zapominajcie że takowy kot Max był kotem uratowanym przez Cypiska wzięty ze schroniska.. Cypisek co widziałam z postów też wspomagała /za darmo/ inne forumowiczki. Robiła bazarki na bezdomne koty. Miejcie trochę serca w tym wszystkim. Jak już pisałam nie jest to takie straszne zło, powtarzam leczyła kota i tym mnie ujęła. W telewizji , prasie co chwila są afery z nadużyciami finansowymi. Ludzie Ci dalej piastują wysokie stanowiska ,a pieniądze były przeznaczone na całkiem inne cele. Złapmy wszyscy zdrowego oddechu i pomyślmy teraz jak jej pomóc, aczkolwiek koty zostały dalej. Widzę, że to jakoś każdemu umyka.

Puchatki jesteście i zawsze byłyście wielkie za swe serce. :1luvu:

Naprawdę nie widzisz różnicy między nadużyciami, o których słyszymy w tv, a tym, co zrobiła cypisek?



ooo...zdążyłaś już edytować swój post :|

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 690 gości