Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 15, 2010 12:00 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Dlaczego brzydko? Zawsze chciałam mieć konika - marzenia się spełniają! :mrgreen:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw kwi 15, 2010 12:06 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Tylko jezdzic na nim nie idzie :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw kwi 15, 2010 12:17 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Nie można mieć wszystkiego... :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw kwi 15, 2010 13:48 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

mmk pisze:Nie można mieć wszystkiego... :wink:


mmk pisze:Nie można mieć wszystkiego... :wink:



Znam takich co mają FORTEPIAN (tak, tak taki wielki pół salonu zajmuje) mają bo bardzo chcieli mieć ale nikt w domu na nim grać nie potrafi... :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw kwi 15, 2010 14:03 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

U nas sa takie sierocie organy w domu. Mama chciala, zeby moj brat gral, a on na trabce sie daje...

Moj ciezarowiec przedwczoraj znowu przewrocil drapak, tak ze ten nowy Catrix jest oczekiwany przeze mnie jak Gwiazdka Betlejemska :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt kwi 16, 2010 8:16 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

W dzieciństwie chciałam hodować kucyka na balkonie, rodzice byli przeciwni, nie wiem dlaczego :roll:
Kupiłam sizal i jeden wałek, ten najbardziej zniszczony już jest naprawiony 8)

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt kwi 16, 2010 8:22 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

To sie teraz powoli wez za reszte :mrgreen: Wprawa Ci inaczej ucieknie.
Kucyk na balkonie tez bym chciala, ale balkonu nie mam 8)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob kwi 17, 2010 20:01 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Bylam, zobaczylam i wrocilam bez drapaka. Toc to jest malenstwo! 8O Az sie spytalam, czy czasem pare czesci nie zapomnieli zbudowac. Moje lobuzy by ten biedny drapak w ciagu godziny znowu rozlozyli... Strasznie bylam rozczarowana, ale trudno, bede szukac dalej.
Tylko dobrze, ze go przez internet nie zamowilam...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob kwi 17, 2010 21:22 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ja się zastanawiam nad jakąś własna konstrukcją wbudowaną w schody na antresolę.Nie mam miejsca na wolno stojący drapak a schody takie ciut kręcone są można jakoś pokombinować.
http://www.atriumsystem.eu/sklep_katalog,pl,all.html - zdjęcie 2
Coś podobnego tylko bardziej skręcone mam.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 17, 2010 22:29 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

To by szlo duzo wymyslec Ola. Zrob zdjecie Twoich schodow i powieksz sobie, wtedy mozesz na zdjeciu cos zaplanowac albo miej wiecej narysowac.
Catrix byl moim faworytem, ale Emil jest taki klopsik, ze by wszystko zarwal. I jak by szaleli we dwuch, to dlugo nie potrwa i po drapaku. Teraz siedze i szukam inne.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie kwi 18, 2010 19:15 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

A my jesteśmy zadowoleni z Catrixa 8) Kot mieszkający po sąsiedzku ważący prawie 9 kg też go lubi :lol: Nic nie zarwały ani nie uszkodziły na razie. Ucierpiał jedynie sizal i w kilku miejscach stykających się bezpośrednio z sizalem plusz jest uszkodzony. A co do wielkości drapaka - cieszę się, że nie jest większy, bo bałabym się o moje małe demolki - to co one wyprawiają na drapaku przekracza granice rozsądku :wink:

Rosen jest kotem kochającym słońce. Od rana wyszukuje słoneczne plamy i porusza się wraz z nimi aż do popołudnia. Cały dzień przespał, teraz zaczyna szaleć. Kuba się nudzi, bo słońca aż tak nie lubi :roll: My spędziliśmy pracowity weekend w ogrodzie. Mam silne przeczucie, że jutro się nie będę mogła ruszać, a czeka mnie ciężki i długi dzień w pracy :?

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Nie kwi 18, 2010 19:30 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Dobry wieczór! :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon kwi 19, 2010 12:27 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Dzień Dobry :wink: Mam opóźnienie w doczytywaniu ostatnio.

Rosen powraca do dawnego zwyczaju porannego (nocnego) ciumkania. Ostatnio godzina 4 mu odpowiada najbardziej :roll: Czy koty mają gdzieś wmontowany zegarek?
Kuba przechodzi sam siebie 8) Ociera się, zagaduje, domaga głaskania 8O Wczoraj pozwolił sobie obejrzeć paszczę i uszy i tylko na chwilę przerwał przy tym mruczenie - kiedyś potrzebne były do tego dwie osoby w grubych swetrach. Przy czyszczeniu uszu dużych zmian nie ma, ale i tak podejrzewam, że ktoś mi podmienił kota :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon kwi 19, 2010 12:53 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

mmk pisze:Czy koty mają gdzieś wmontowany zegarek?


No :mrgreen:
A chcesz wymontować, czy przestawić? :ryk:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon kwi 19, 2010 13:29 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

mmk pisze:W dzieciństwie chciałam hodować kucyka na balkonie, rodzice byli przeciwni, nie wiem dlaczego :roll:
Kupiłam sizal i jeden wałek, ten najbardziej zniszczony już jest naprawiony 8)


mmk, jak naprawiałaś ? Okręciłaś nowym sizalem na klej czy co ? Jaki klej jak juz :wink: Ja mam rozporowy Atlas do sufitu i widzę juz 2-3 miejsca, gdzie sizal nadwątlowny. Nie wiem jeszcze jak to naprawić i czym. Czy klej nie zaszkodzi koteczkom. U mnie zaobserwowałam nawet gryzienie sizalu 8O
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 17 gości