Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

[Rakea]

Zdzichu o dziwo zachowuje się, jakby był oswojony, do momentu jak chce się go złapać

On śpi sobie na kartoniku cały dzień, można do niego podejść, przed kastracją można też było go dotykać, teraz jest trochę obrażony...

a myślałam, że to większy "gangus" - totalny dzik!
no, bo pysio to ma poważne.

[kaja555]

Zdzichu jest dziki, jak się go złapie. W lecznicy nie zachowywał się najlepiej

Dzisiaj widziałam oczywiście Zdzicha na kartoniku no i nareszcie Miśkę przy miskach. Dzisiaj się nie bała, pojadła suchego i mokrego.

[psiama]

Bardzo się cieszę, że Mamuśka, juz Rózia (cudo ) jest bezpieczna . Pozdrowienia dla Grażyny . Ciągle mi chodziła po głowie i te jej maluszki "za łeb i do ziemi" ...

Kaja, jaki licznik obecny kastracyjny/sterylizacyjny ?

No, czekamy na te foty, czekamy

[kaja555]

no zaraz wklejam

niewykastrowany jest tylko Lovelas, a tak to wszyscy

5 kotek + 4 kocurki = 9 szt.

Rózia trochę syczy jak się wchodzi, ale można ją głaskać i wczoraj już mruczała. Jest bezproblemowa, ale na razie boi się psów. Syczeć nauczyła się w lecznicy, bo same zastrzyki dostawała. Dzisiaj ją odwiedzam

Cieszę się, że już nie będzie więcej rodzić. Sąsiad się nie upomina o brak kota.

[kaja555]

Mam jeszcze wieści o ostatnich maluchach Rózi:

Koty maja sie dobrze. Okazalo sie ze czarny to kot (nazywa sie Bilbo) druga to kotka (Fibi). Oba sa juz po zabiegach. Rosna jak na drozdzach i sa bardzo ladne. Wymagaja troche wiecej pracy niz inne koty, sa bardzo nieufne i plochliwe. Na poczatku nie mozna bylo zlapac z nimi kontaktu wiecznie syczaly i uciekaly. Na dzien dzisiejszy jest lepiej chociaz daja sie glaskac tylko mamie. Straszne rozrabiaki z nich...mama sie smieje ze "spokojniej miala z 2 malych dzieci"!
Mam nadzieje ze znajde troche wiecej czasu wkrotce zeby napisac cos wiecej.
podrawiam i powodzenia ze znalezieniem domu dla mamy maluchow

Ja je nazywałam "Sykowniki", bo faktycznie syczały
Tak wyglądały na hali z mamuśką Rózią:

[kaja555]

i po złapaniu:

[kaja555]

no i obiecane zdjęcia Rysi z akcji w Realu Panna śliczna!

[psiama]

Te foty i historia, a raczej jej finish jaki się pod nimi kryje - miód na serce

[kaja555]

aż mi się nie chce wierzyć, patrząc na te stare zdjecia, że one mają już inne życie

Rózia to 15 kot zabrany z kopalni...

tylko dlaczego Murka musiała skończyć w dżwigu...

[kaja555]

widziałam dzisiaj Zakapiorka, wygląda ok, chciałam mu wynieśc jedzenie, ale jak podeszłam to uciekł. Troszkę utykał na tylną nóżkę.

Zdzichu wygląda coraz lepiej, ale trzebaby go jeszcze kilka razy dorobaczyć.

Kaśkę dzisiaj wreszcie wygłaskałam przy jedzeniu, wyobrażcie sobie, że kilka razy ugniatała łapkami ziemię
Staremu kotu przypomina się, jak mamę łapami doił

[Nessie84]

Oooo widzę kaja555, że zaprezentowałaś forumowiczom moją Ryszardę Dzięki piękne

Mnie ujęło zdjęcie "Sykowników" w klatce Ciekawe co Zakapiorkowi w nóżkę się stało

[kaja555]

Oooo widzę kaja555, że zaprezentowałaś forumowiczom moją Ryszardę Dzięki piękne

Mnie ujęło zdjęcie "Sykowników" w klatce Ciekawe co Zakapiorkowi w nóżkę się stało

Zakapiorek mógł sobie trochę nóżkę naciągnąć, nie wyglądało to strasznie poważnie, trochę na nią stawał.

A Sykowniki sobie wyglądają na takie niewinne w klatce, ale wierzcie mi, one w niej długo nie siedziały... nie wiem jak wyszły i bawiły się narzędziami TZ-ta po całym pokoju o 4-tej nad ranem

[kaja555]

Mamuśka Rózia - całkowicie oswojona, w siódmym niebie w tej klatce, wcale nie brakuje jej brutalnej wolności, ma wreszcie jedzonka pod dostatkiem. Podjada, myje się i mruczy Ja nie miałam pojęcia, że to taki kot. Na halę przybiegała na podkurczonych nóżkach w strachu i jadła łapczywie.

[kaja555]

Dzisiaj witała mnie Kaśka i Zdzichu.

Kaśka oczywiście baranek i głaski.

Szkoda że dziś tak zimno.

[psiama]

Kasieńka baranki i ugniatanki strzela - bosko ! Rózinka (mamuśka) piękne pycholstwo ma. Niejeden się w niej zakocha

Kaja, to już wiesz, że wtedy to Mureczka ... ? Najdelikatniejsza, najpłochliwsza ....