Zoya znalazła swój domek! Pojechała :)

Jak dla mnie 19 może być, nie wiem co rambo_ruda na to..? Chociaż najchętniej to już bym Zoykę przytuliła :1luvu:

a co mi pozostaje? cieszyć się, że jednak tż szuwarowy jedzie :mrgreen:

paulinka, szykuj zapasy, Zoyka wciąga suche jak odkurzacz :strach:

I jak tam Zoyka? Jak "dwójeczkowe" sprawy się mają? Rambo_ruda napisz co tam słychać

kuweta opanowana, ostatnio był jeden mały wypadek ale Zoyka już kuwetowa. Paulinka mam nadzieję że narobiłaś zapasów suchego bo to taki odkurzacz że aż strach. no i uwielbia pić wodę z kranu. i żeby nie było, wyślę ją z jej ulubioną myszą do ciebie :twisted:

Jeszcze nie narobiłam, ale z pewnością przed weekendem wybiorę się na jakieś większe zakupy

Myszy i innych zabawek u nas jest pod dostatkiem aczkolwiek pewnie i kolejna się przyda, bo co chwilę giną pod łóżkami, pralką i lodówką :mrgreen:

Och, nie mogę się doczekać to już tak blisko - 5 dni

A o której mniej więcej będą tu we Wro nie wiesz?

dziś albo jutro będę dzwonić do szuwar pytać o szczegóły. ja wiem wiem, u mnie też myszy i innego ustrojstwa pod dostatkiem ale ta jedna to jest jej mysza i wszędzie z nią łazi. rób zapasy rób, i tak się zdziwisz na jak krótko wystarczą :ryk:

TZ ma szkolenie we Wrocławiu w poniedziałek od 10. Wychodzi na to,że będzie jechał w niedziele wieczorem i we Wrocku będzie pewnie około północy. Paulinka dasz radę odebrać kotkę tak późno? Może nawet później? Nie wiem o której uda mu się wyjechac dokładnie, ale będzie na pewno wykończony podróżą i za dużo jeździć po Wrocławiu pewnie nie będzie chciał...

Oczywiście godzina nie jest dla mnie żadnym problemem, tylko że nie mam samochodu niestety, a komunikacja miejska koło północy już praktycznie nie jeździ. Ale mieszkam dość niedaleko centrum i łatwo do mnie trafić więc może tak by się udało? Mogę gdzieś wyjść po kotkę rzecz jasna żeby było jeszcze łatwiej trafić.

Podeślij mi swój adres na priva. Zobaczę jaka to odległość od hotelu i będę używać swojego uroku osobistego, żeby go przekonać. A szczegóły wyjazdu podam Ci niestety dopiero około soboty, bo na razie bardzo ciężko coś stwierdzić dokładnie.

Zoya wyruszyła:) Śliczna jest i generalnie strasznie zazdroszczę Paulince. Chyba była nieco przerażona wizytą u nas, bo nie ruszyła się spod łóżka. Mam nadzieję, że podróż nie będzie dla niej zbyt trudna i dojedzie już wyluzowana.
Paulinka, Wojtek będzie do Ciebie dzwonił. Przywiezie Ci kota do domu, ale będzie to po północy, bo ma jeszcze coś do załatwienia po drodze.

Dobrze

Bardzo, bardzo się cieszę i czekam z niecierpliwością! Napiszę jak tylko dotrze już do mnie :ok:

Zoyka dojechała

Błyskawicznie! Od razu władowała się mrucząc i ugniatając na kolana

Na razie na koty syczy ale to pewnie stres, bo one raczej pozytywnie do niej podchodzą z ciekawością. Będę relacjonować na bieżąco co słychać i wrzucać zdjęcia pięknoty, chociaż nie oddają one nawet w 50% jej urody :1luvu:

Sytuacja na razie bez zmian. Zaraz idziemy spać. Jeszcze tylko zdjęcie na dobranoc :1luvu:

http://img9.imageshack.us/i/zoyks.jpg

Ufff, to Zoyka znalazla szczesliwa przystan

R_R, dzieki

TZ doniósł, że końcówka podróży była dramatycznie głośna. Miał niezły doping, żeby dojechać jak najszybciej:)

Zoya znalazła swój domek! Pojechała :)

Kto przegląda forum