dziewczyny-fajnie że wkleiłyście fotki z wystawy
charm-,ze tak powiem -dobrego internetu zyczę
U Szakirki wszystko oki, wcale sie tak nie chowa jak myslałam, chodzi po domu, spi na krześle pod stołem

i ładnie je
u maleńkiej tri-szylkreci tez oki.
....a w schronisku....
dzis szczęściarzem został Baltazar

, zauroczył rodzine, która szukała młodego kota po odejsciu ich 15 letniej koteczki
Trzymajmy kciuki za aklimatyzację

, ludzie bardzo fajni, poznalismy ich
Vikram nie bardzo sioosia-martwię się okropnie
10 letnia kicia Erin nadal przerażona, ale na szczęscie je.
no i sa nowi dwaj mieszkańcy
imiękicia, czarna, po porodzie, w klatce był jeden kociak-martwy
nic bliżej nie wiem, może jutro się dowiem

i elegancikowa koteczka z koszutki, ta którą widziała Boenka-okazała sie kocurkiem kastratem, na bank wyrzuconym przez kogoś, bo totalnie miziastym, ale ukurzony jest bardzo, widac ,ze spał w krzakach
kocurek dostał imię, ma naderwana jakby skóre na łebku, chyba jakis kocur podwórkowy mu wtrąbił
Belmondood 18 04

fivki po trzecim zylexisie, sa juz w dobrej formie-tylko domków niet
minusiki sa niesamowicie przytulasne, ale tez niektóre z nich maja zęby do czyszczenia niestety.
Figarusia coś sie nam starzeje

, nikt nie wie ile ona ma lat i w sumie jak już długo jest w schronisku, na bank z 5 lat.