Przedstawiam Wam Malutką, kicię z tego wątku:
viewtopic.php?f=13&t=104825Kiciunia złapała mi się w łapkę. Od razu zaniosłam ją do weta na sterylizację. Odbieram, a tu takie smutne wieści: Malutka ma krwiaka

Zostało to spowodowane uderzeniem, kopnięciem, potrąceniem przez samochód itp. itd.
Na początku Malutka fukała, syczała, jednak nie gryzła i nie drapała

, kiedy chciałam ją pogłaskać. Teraz jest już znacznie lepiej ! I tak jeszcze boi się gwałtownych ruchów. Ale wystarczy włożyć rękę do klatki ( najpierw syknie ze dwa razy

) i po chwili słychać pięęękne mruczenie! Wczoraj chyba z 15 minut bez przerwy mruczała !

Wyginała się, ocierała, ugniatała. Dziś to samo

Nabiera coraz więcej zaufania.
Apetycik też dopisuje. Ze smakiem zjada to, co jej dam

Zdecydowanie lepiej czuje się w obecności człowieka. Odpręża się, mruczy, nie jest już taka wystraszona i skulona. Widać, że brakowało jej miłości
No jest kochana !
Malutka na razie musi siedzieć w klatce ze względu na krwiaka.
Jest też baaaardzo chudziutka

Jak zaczęłam ja głaskać, to wyczułam wszystkie kosteczki. Malutka ma również brudne uszka i sierść. Nie jest biała, tylko szara od tych wszystkich brudów

Uszka są strasznie zabrudzone.
Kicia po wyleczeniu będzie szukała DS

Ale takiego najwspanialszego !
Nie ukrywam też, że przydałoby się drobne wsparcie finansowe

Chociażby na pokrycie leczenia. Czekają nas też również szczepienia, odrobaczenie, odpchlenie.
A oto Malutka


