30 głodnych kotów- zajezdnia autobusowa

Iza, dzięki

Napisałam pw.

Ja też jestem za tym, żeby Maciusia nie oswajać na siłę.
Mam podobne problemy z ludźmi z bloków- też gadają, żeby wytruć, powystrzelać, pozabijać, bo... w lato śmierdzi :evil:

Sami są sobie w sumie tego winni- mogli zapobiec ich rozmnażaniu. Teraz mają za swoje.

Ta tricolorka jest oswojona? Myślę, że gdyby trafiła do DT, to szybko znalazłaby domek

Kciuki

jest płochliwa ciężko ocenić jak będzie zachowywała sie w warunkach domowych ją jako pierwsza chcem odłowic do sterylki i zabrac do domu na czas rekonwalescencji wtedy bede miała mozliwość ocenić jej charakter i sprawdzić czy nadaje sie na kota domowego

na razie Maciuś zainstalowany w klatce(dzięki,dziewczyny

)troszkę mała,bo to taka po fretce,ale kuweta,posłanko i miski się zmieściły,przykryłam na razie kocykiem,może biedak się zdrzemnie,bo głowa mu opada,ale twardo zasnąc nie chciał

Zjadł już chociaż troszkę?

Trzymam kciuki. Fajnie by było, gdyby się oswoił, ale jak nie zechce, to trudno się mówi. Najważniejsze, żeby był zadowolony z życia

Fajnie by było.!!!! :mrgreen:

poprawiam..

Podnoszę

Napisałam do szar pej pw z prośbą, żeby pisał/a we właściwym wątku.

Są tu nowe posty.
viewtopic.php?f=13&t=110238

Ja jestem przeciwko oswajaniu na siłę. Bardzo bardzo przeciwko.

I nie rozumiem podziału: ten jest ładny, łapiemy i oswajamy. Ładny, bo co - bardziej puchaty, bardziej kolorowy? :roll:

A może dla kogoś ładny jest ten bury i zwyczajny, albo czarny z krawatem i bez oka. W adopcjach nie ma reguły. Adopcjami kotów kierują głównie emocje.

podejrzewam, ze chodzi o to, zeby pomoc jak najwiekszej liczbie kotow, czyli lapane sa najpierw te najbardziej adopcyjne, ktore szybko pójdą, uwazam, ze to dobre podejscie, bo im szybciej kot znajdzie dom, tym szybciej znajdzie sie miejsce dla kolejnego i ilosc wyadoptowanych kotow bedzie wieksza :ok:

piszcie co u Maciusia, strasznie chlopak zestresowany, ale ja dalabym mu szanse, trzeba tu sciagnac Cameo, ona jest ekspertką od dzikunów, wlasnie takich, doroslych.... :ok:

tillibulek dziękuje ujęłaś wszystko to co chciałam napisać kazdy kot bez wzgledu na urode bedzie oceniony pod wzgledem możliwości adopcyjnych

monika74 pisze:tillibulek dziękuje ujęłaś wszystko to co chciałam napisać kazdy kot bez wzgledu na urode bedzie oceniony pod wzgledem możliwości adopcyjnych

ja to rozumiem i kibicuje wszystkim :ok:

tez ujal mnie czarno-bialy puchaty, ale rowniez kocham buraski - zreszta koty wszystkie piekne, ale po kolei....

moze Cameo zajrzy na watek i poradzi co robic z Maciusiem, Kamilka ma doswiadczenie w oswajaniu doroslych dzikunów

30 głodnych kotów- zajezdnia autobusowa

Kto przegląda forum