Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Sob kwi 17, 2010 18:08 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Jestem. Ależ dzieci rosną! Bratanica taka duża, w czerwcu I Komunia, a malutka... 14 miesięcy, kupa baby, w dodatku ślicznej i wiedzącej czego chce. JAk się rozkręciła to po prostu bajka nie dziecko - roześmiana, pogodna taka. Super dzieciak. Ulubiona zabawa? Karmienie psa chrupkami, a że piesek jest z gatunku "zeżrę wszystko byle dużo" i bierze bardzo delikatnie z rączki, to trzeba teraz będzie pieska chyba na dietę. :twisted: Fajnie było się spotkać z rodzinką.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 17, 2010 19:39 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Cześć Kingo. Czy mogłabyś zdradzić jak te fantastyczne wężyki wyplatasz? :) Oczywiście konkurencji nie mam zamiaru robić. Po prostu z ciekawości pytam. No dobra, może spróbowałam cieńszy wężyk na bigla wrzucić i opchnąć pomysł koleżance, bo naciska na jakąś nowość :roll:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 17, 2010 19:46 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Coś takiego. Były zdjęcia trochę wcześniej. To się z malutkich koralików robi wszywając koraliki po jednym w powstający wężyk. Upierdliwe dość.
Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 17, 2010 19:52 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Zdjęcia widziałam. Chodziło mi raczej o technikę ;) Igłą i żyłką? Jak? :oops:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 18, 2010 7:08 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Igłą, ale nie żyłką bo to są maleńkie koraliki (2mm, otwór 1mm) i żyłka musiała by być bardzo, bardzo cienka żeby przeszła razem z igłą. Używam nici do szycia skóry - są bardzo mocne, choć na łączeniach trzeba je dodatkowo "traktować" klejem bo się rozwiązują. Technika... Najlepiej pokazać bo opisać w sposób czytelny ciężko. Wszywa się po prostu każdy kolejny koralik do poprzedniego rzędu. Po jednym, po jednym, w kółko. NA kolczyki sugerowałabym raczej płaskie układy z koralików - można cuda robić przecież i będą bardziej efektowne.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby


Post » Nie kwi 18, 2010 15:22 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Cześć! Dzień... A dzień to ja mam dziś taki:
http://www.youtube.com/watch?v=EYGtVDyWDcc
w kółko leci na zmianę z w44.wrzuta.pl/audio/42fVqgAZFW2/mozart_-_lacrimosa
i to wcale nie z poczucia solidarności z ogólnonarodowym jękiem. Właśnie mnie podk... w Krakowie stwierdzeniem w przemówieniu że "zastał Polskę zniewoloną a zostawił wolną". No, sorry, ale ostatnimi czasy nie przypominam sobie żeby Polska była zniewolona. Przeginka już. Jakby się prześcigali kto głośniej płacze albo kto kogo w peanach prześcignie, a gdzieś po drodze został ten normalny - ludzki, nie polityczny - aspekt.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie kwi 18, 2010 16:57 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Bry, dziękuję za wskazówki. Ja lubię jak w kolczykach nie tylko płasko jest ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 18, 2010 17:40 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Z tego możesz zrobić prosty rulonik. Stożek już nie bardzo. Kombinuj! :piwa:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie kwi 18, 2010 21:17 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

kinga w. pisze: Przeginka już. Jakby się prześcigali kto głośniej płacze albo kto kogo w peanach prześcignie, a gdzieś po drodze został ten normalny - ludzki, nie polityczny - aspekt.

Ot co! :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon kwi 19, 2010 7:04 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

kinga w. pisze: Właśnie mnie podk... w Krakowie stwierdzeniem w przemówieniu że "zastał Polskę zniewoloną a zostawił wolną". No, sorry, ale ostatnimi czasy nie przypominam sobie żeby Polska była zniewolona. Przeginka już. Jakby się prześcigali kto głośniej płacze albo kto kogo w peanach prześcignie, a gdzieś po drodze został ten normalny - ludzki, nie polityczny - aspekt.



To jednak tak powiedzieli :evil: Bo moja córcia się tym zbulwersowała, a że tylko ona to słyszała to z TŻ-tem jej wciskaliśmy, że pewnie cos się przesłyszała, bo nikt z nas tego nie słyszał i stwierdziliśmy, iż na pewno takich głupot nikt nie mówił :oops: , a jednak mówili :evil:
To ta młodziez taka głupia chyba nie jest, jak mi się wcześniej wydawało, skoro 15-latka potrafiła zareagować prawidłowo na bzdurne i nieprawdziwe gadanie. Znaczy się, że jednak coś sensownego do niej trafia z naszych poglądów i potrafi odróżnić ziarno od plew :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon kwi 19, 2010 8:35 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

15-to latka o Kazimierzu Wielkim na historii już "brała" więc tekst się jej skojarzył natentychmiast. I faktycznie dziecięcie niegłupie skoro ogląda takie rzeczy, mało tego, słucha co mówią i ma własne zdanie w temacie. Pogratulować. Jak dla mnie dobrze że się skończyło. Chociaż... Teraz się zacznie polityka, szukanie winnego, przedwyborcze skakanie do oczu i gardeł...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon kwi 19, 2010 8:53 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

kinga w. pisze:15-to latka o Kazimierzu Wielkim na historii już "brała" więc tekst się jej skojarzył natentychmiast. I faktycznie dziecięcie niegłupie skoro ogląda takie rzeczy, mało tego, słucha co mówią i ma własne zdanie w temacie. Pogratulować. Jak dla mnie dobrze że się skończyło. Chociaż... Teraz się zacznie polityka, szukanie winnego, przedwyborcze skakanie do oczu i gardeł...


Durnowata jest jak większość nastolatek,a chociaż ostatnio trochę mnie zaskakuje pewnymi poglądami i dyskusjami. Widać, że chyba jakaś inteligencja kiełkuje jej w tej pofarbowanej łepetynie :mrgreen:

Co do ostatniego Twojego zdania to też tak sądzę, że zaczną sie takie różne przepychanki i boję też się, że niektórzy politycy będą próbowali na tym nieszczęściu zrobić karierę :evil:

Czy Twoja futrzasta już odsyskała swoje futerko ładne czy dalej masz problem? Bo ja ostatnio już nie wiem co robić z tym czarnym, moim plaskatym kołtunem. Jednego nie zdąże rozczesać, a już drugi się robi, a futerko jest jakby karbownicą było powykrzywiane i wyglada jak jedna wielka kopa siana :evil: Załamka normalnie.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Google [Bot], Wojtek i 1149 gości