Witajcie Kochani
Wiem ,wiem zaniedbuję Was i Forum
Wiosna to i roboty więcej
trzeba wszystko ogarnąć po zimie
Do tego Chłop mi się rozkraczył zdrowotnie
aaa jaka żonka Kochana gdy coś dolega
bo kto inny jak nie żonka wtedy pomoże
Mama czuje się dobrze ,we wtorek szwy ściągane będzie miała
Posyła Wam moc całusów bo Wy w dużym stopniu dodawałyście jej siły
W końcu zrozumiała że na jednym kolanie Kot też się zmieści
Zaczęła przybierać na wadze,podobno to insulina tak działa
ma apetyt jak nigdy dotąd
Kociaste czują się dobrze,szczególnie dzisiaj bo słonko było i spacerek zaliczyły
Wczoraj Nosek pobił sie z Icią
skończyło się na tym że Nosiasty krwawił mocno bo oberwał po nosie
Było nam go ogromnie żal
Mamusia zaraz odkaziła rankę i przytuliła do cyca
Chłopak szybko zapomniał o bólu
Euzebiuszek już nie kicha ale jak to Ebinek jakiś taki mizerny mi sie wydaje
od czasu kiedy Go wzieło na długość za mocno
wygląda teraz jak jamnik
długi i szcupły
waży tylko 4 kg matko za mało chyba
namówić Go na mokrą karmę to wielki wyczyn
tylko chrupie i chrupie no i więcej pije
ręce mi nad tym maluchem opadają dosłownie
Myslałam że już nic mnie w zyciu nie zdziwi
ale dzisiaj doznałam szoku
Na parapecie kuchennego okna na noc wystawiam chrupki dla Kotów ze stodoły
bo zauważyłam że pies sasiadów chciał im wyjadać w stodole
rano się patrzę a tu kos na parapecie i połyka te chrupki
oczy miał przy tym wywalone strasznie
takie chrupy pewnie trudno przełknąć
normalnie jak nie pies kradnie to kos
szczerze mówiąc nie widziałam takiego czegoś
Ja jestem cała obolała
za dużo roboty a za mało odpoczynku
ale dam radę bo taka już jestem no
Kocham Was i posyłam moc uścisków i pozdrowień
niepoprawna Kociamicha