Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Kciuki trzymamy :wink:

trzymamy mocno Polusiu szczescia w nowym domku :ok:

no to pojechali :cry:

w domu jakoś inaczej
Malwinka i Agatka patrzą na mnie jak na wroga nr 1

nie rycz, Dziewczyno

żartuję, płacz to naturalna reakcja, mnie się też łezki kręciły jak na Ciebie i na Nią patrzyłam

Kupę w aucie uczyniono, jak Ci pisałam smsem, okazałą ;D, resztę drogi Panna Pola przebyła na moich kolanach - śpiąc. W domu wlazła z marszu pod wannę, gdzie osyczała Ją Piksa, a Nocek się wystraszył plecaka i zwiał ;D
Wypiłyśmy z Dziewczynami kawę, Poli ani widu ani śladu, po Ich wyjściu - za namową i pod wpływem kizianek - Panienka wyszła spod wanny i obecnie siedzi pod fotelem w moim pokoju, a jak tylko do Niej zaglądam za ten fotel, piska cienko i strrrrasznie mruczy, i mizia się... znaczy, Pola, nie fotel....

dalszy rozwój wydarzeń zostanie opisany jak złóżkawstanę, obecnie adrenalina mi spadła i zasypiam jak koń, czyli na stojąco ;D
spokojnego popołudnia i do przeczytania wieczorkiem

najlepszym wywabiaczem Poli jest to fioletowe pudełeczko, które Ci dałam :lol:

trzymam kciuki za całokształt stosunków kocio-kocich i kocio-ludzkich :ok:

i pisz dziewczyno, pisz

jedzonko e-e, najlepszym wywabiaczem było drapanie za uszkiem - teraz co sięgnę za fotel, to wyrasta tam okrągła główka i nadstawia się do miziania, a do tego włącza się traktorek

. Pod wanna usiłowała wywalić się brzuszkiem do góry, ale było za mało przestrzeni ;D
Moi Rezydenci siedzą lekko naburmuszeni w progu pokoju, nasyczano już na siebie nawzajem - i to trójstronnie

, ale otwartej wojny nie ma i mam dziką nadzieję, że nie będzie..
dziękuję Ci za Kotę

, oby to był początek pięknej przyjaźni : )
Ogromne podziękowania dla obu naszych dzisiejszych Kierowczyń : ), dla Ciebie i dla Mileny - to było bardzo miłe, choć niestety krótkie spotkanie..
A jak się miewają Czarny i Agusia?

a zajrzyj
viewtopic.php?uid=17832&f=13&t=110245&start=0

jak się cieszę, że Cię Pola polubiła
ona już w samochodzie bardzo pozytywnie reagowała

Powodzenia Polindo

Życzę Poli wszystkiego kociego na nową drogę życia.

zieeew

to ja, LeClerc - w przebraniu zaspańca ; )
donoszę, że Koty się nie pomordowały, podczas gdy ja zdechłam dla świata na parę godzin - położyłam Poli Jej ręczniczek w koszu po Mamoniu i niemal natychmiast tam wlazła, i siedziała (czyt.drzemała) w nim przez ten cały czas jak duża, czarnobiała kokosz ;D
jak tylko do Niej przychodzę - wstaje i ósemkuje wokół mnie, udeptuje, mruczy, podstawia wszystko do głaskania, a brzuszek prawie-prawie

ale na widok moich Rezydentów - warczy troszkę

, i syczy czasem - może być, że w rewanżu za to, że Ją też osyczały?...
nie wiem,czy się niepokoić, że jeszcze nie była w kuwecie?.. w sumie, co miała grubego do zrobienia, zrobiła w aucie ;D, ale dziwię się, że jeszcze Ją mocz w oczyska nie szczypie ;>
Mało zainteresowana jedzeniem - jak Ją głaszczę, drepcze przy miseczce, polizuje wodę, wącha chrupki, polizała trochę mokrego (teraz właśnie jest Godzina Mokrej Paszy u moich Kotów ;>)
daję Im wszystkim po prostu święty spokój, gadam tylko do każdego, zapewniając o tym, że jest "naj" - i tym sposobem dochowam się pewnie trójki narcyzów ;D

aha - Dziewczyna dorobiła się roboczej xywki "Kung Fu Panda" ;D - jak siedziała w łazience w pozycji zapaśnika sumo, wyglądała wypisz wymaluj jak okrąglutki, bajkowy ninja ; ))))
a jeden z Kociaków Milenki w drodze powrotnej ochrzczony został zaocznie Toudim

bardzo dobra informacja
na razie trójca próbuje sprawdzić "kolejność dziobania"
pewnie z kuwety skorzysta jak wszyscy będą spać

oczywiście z wyjątkiem kotów

Fajnie, ze Pola wyszła

trudno się dziwić dziewczynie, nowy dom, nowe koty i jeszcze jakieś 2 ciotki obce na razie, które inne koty od razu na rece porywają i miłość na siłę uskuteczniają :lol:

Polcia jest piękna :1luvu:

i duuuuża Dziewczynka

naprawde cudna, miałam przyjemność mieć ją chwilę na kolanach, cudna dziewusia

Jak tam Pola dzisiaj?

Killatha pisze:dziękuję za życzenia
oczywiście przesyłam wzajemnie ciepłe myśli

moje pannice też bardzo lubią wszelkie świąteczne dni, dokładnie z tych samych względów
można wtedy długo powylegiwać się w łóżku, potulić i ja nie spieszę się z wychodzeniem

absolutny hit jeśli chodzi o karmę dla kotów to pikantna sałatka z makreli firmy Neptun
ponieważ bardzo lubię ryby zrobiłam sobie dzisiaj na śniadanie kanapeczki z sałatką i do tego obowiązkowe jajeczka
skoczyłam na moment do kuchni
jak wróciłam na kanapeczkach już sałatki nie było, został sam chleb
za to trzy kocice siedziały obok na szafce i bardzo intensywnie się oblizywały
jajek nie tknęły

pytanie: co robią koty przez cały dzień w ramach przygotowań do świąt?

odpowiedź:

Malwinka wybrała inne miejsce

skoro świeci słońce to trzeba skorzystać

Uważaj z tą sałatką zawiera cebulę a jak wiemy jej podawać kotu nie wolno.Ja też uważam bo sama sałatkę lubię i muszę czuwać,żeby moja kicia nie podjadała:)chyba,że dam kawałeczek bez cebulki;) zawsze coś a mnie serce nie boli,że odmówiłam

Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Kto przegląda forum