Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kli, bardzo mi przykro, ze tak wyszło

pamietam o Siwuszce. ale nie znam nikogo kto zechciałby przygarnac kochaną, starszą koteczkę

pozdrawiamy i życzymy samych wspaniałości...

Zrobiłam ponownie Allegro dla Siwuszki:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1002193904

i na Gumtree

http://katowice.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty-kocieta-ZWYKLA-BURA-KOTKA-CZEKA-NA-CIEBIE-W0QQAdIdZ198714089

Super!

Piękne jest to pierwsze zdjęcie. Taka prawie Myszka-podobne oczyska i pyszczek :1luvu:

A u nas tutaj nareszcie wiosennie, ciepło i Myszorek wygrzewa się na całą długość kota w słońcu, pod oknem na taras. Ciągle chudzinka straszna chociaż po sterylce i wyczyszczeniu w środku dostała ogromnego apetytu!

Pozdrawiamy gorąco i trzymamy :ok:

za dobre domki bardzo mocno!

oby ogłoszenie przyniosło dom :ok:

Dodałam ogłoszenia:

http://warszawa.gumtree.pl/c-ViewAd?AdI ... 85ffff7170

http://portal.animalia.pl/ogloszenia.ph ... enie=28954

Maciej ładnie się leczy,On pięknie potrafi łykać tabletki!

Obaj bracia gubią stare futro,ale czesania nie lubią zbytnio.
Pozdrawiamy :kotek:

BOENA pisze:Maciej ładnie się leczy,On pięknie potrafi łykać tabletki!
Obaj bracia gubią stare futro,ale czesania nie lubią zbytnio.
Pozdrawiamy

Miło czytać dobre wieści

za zdrowie Macieja!
:ok:

za nowe, piękniejsze futro!

Dziekuję za wszystkie ogłoszenia, allegro i inne formy powiadamiania - Siwuszka jest tego warta. Bardzo się już garnie do człowieka, nie opuszcza mnie na krok, nawet do toalety sie pcha... Nie bardzo ma ochotę zintegrować się z rezydentką - jakiś strasznych walk nie
było ale chodzą obie nastroszone. Czarnuszka mało wychodzi, chuda jest strasznie po przeprowadzace jakoś straciła rezon - poobserwuję ją jeszcze tydzień, jak nie zobaczę poprawy jedziemy do weta. Po kropelkach na futerko ładnie już wyglądają ale czesać sie nie lubią - jak bracia. Świetne te koty, dobrze wychowane i nigdy bym nie przypuszczała że mogą mieć 7 lat.

pozdrawiam mocno Was i wszystkie futerka
Kli

Myszeńka wychodzi z problemów brzuszkowych. Mam nadzieję, że wychodzi. Trzymam :ok:

bo mi się serce kraje jak ona jest chora!

Mała 1 ogromne dzięki za pomoc!!!

Nie wiem co się działo i skąd to przylazło. Jest lepiej i tylko w nocy gdy spała mi na głowie słyszałam jak jej w brzuszku 'jeździło'. Swoją drogą to bardzo czysty kot! Oraz bardzo mądry :1luvu:

Czy pisałam już, że Myszka jest bardzo mądra? :mrgreen:

Sulfurio-cieszę się ,że mija :wink:

i za to,zeby telefony mi się w koncu w sprawie dorosłych kotów zaczęły urywać :ok:

Niech się zaczną urywać, niech dzwonią same dobre domki! Czary, mary...... :ok:

Niedzielne przedpołudnie

Budzę się. Cieplutkie futerko leży mi nad głową, przednia łapka położona delikatnie na moim policzku. Wyciągam rękę, głaszczę grzbiecik. Odpala się motorek.
- Myszorku...
Otwiera zaspane oko.
- Dzień dobry :mrgreen:

-miau...
- Idziemy na kawkę?
- miau.
Zieeew...grzbiecik i dziewczynka gotowa na smakołyki :1luvu:

Uwielbiam niedzielne pobudki! :1luvu:

Miłej niedzieli dla Was, Sulfuria i Mysza :kotek:

Znam ten scenariusz niedzielny - rewelacja! :mrgreen:

Pozdrowienia dla dojrzałych tymczasów od dojrzałego tymczasa Kajtusia.

Mała1 pisze:i za to,zeby telefony mi się w koncu w sprawie dorosłych kotów zaczęły urywać

Też za to trzymamy kciuki :ok:

Sulfuria pisze:Niedzielne przedpołudnie Budzę się. Cieplutkie futerko leży mi nad głową, przednia łapka położona delikatnie na moim policzku. Wyciągam rękę, głaszczę grzbiecik. Odpala się motorek.
- Myszorku...
Otwiera zaspane oko.
- Dzień dobry
-miau...
- Idziemy na kawkę?
- miau.
Zieeew...grzbiecik i dziewczynka gotowa na smakołyki

Uwielbiam niedzielne pobudki!

Miłej niedzieli dla Was, Sulfuria i Mysza

Super...

Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kto przegląda forum