Duszkomiś - ktoś go pokochał. Został lubliniakiem :-)

**Adopcje: 12 >>**

z niedzielnego ranka :ok:

za domek

Nikt do Dusia nie zagląda

Duszeczek lubi asystować przy pracach kuchennych. Nie jest przy tym nachalny, nie przeszkadza.
Siedzi sobie na brzegu szafki i bardzo uważnie przygląda się, co jest robione. Można spokojnie przy nim kroić nawet mięso - nie wpycha się na deskę i nie próbuje wykradać.

Poczęstowany zjada z ręki kawałek powoli i bardzo delikatnie. Zagaduje cichutko i lubi, kiedy go się głaszcze.
Cudowny kot, delikatny i kochający bliskość człowieka. :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

ja zaglądam :mrgreen:

ŁoMatko u mnie na blacie to bój,darcimięsa i ryja oraz uważnie coby pazurów nie odkroić w najlepszym wypadku!!!taki kot to unikat :lol:

Fiodorek [*]19.11.2014

Melduję się niedzielnie u Duszka :ryk:

ASK@ pisze:taki kot to unikat

Niech go tylko ktoś równie unikatowy doceni! :ok:

ASK@ pisze:ja zaglądam

Nie na ciebie narzekam

**Adopcje: 12 >>**

hanelka pisze:
ASK@ pisze:taki kot to unikat
Niech go tylko ktoś równie unikatowy doceni!
ASK@ pisze:ja zaglądam
Nie na ciebie narzekam

tosmy sobie wyjasniły :mrgreen:

hanelka a foty jakieś to będą?

Trzeba by popstrykać. Tymczasem archiwum przejrzę, może coś się jeszcze ostało.

Proszę bardzo. Oto Miś.
Duszkomiś.

**Adopcje: 12 >>**

hanelka pisze:Proszę bardzo. Oto Miś.
Duszkomiś.

Oto Miś,DuszkoMiś
Miś jest bardzo grzeczny dziś :lol:

!
Zaraz Miś ci łąpkę poda

!
Nie chce podać?A to szkoda :mrgreen:

Fiodorek [*]19.11.2014

Boziu jaki on śliczny!!
Do zagłaskania...
:ryk:

Może chcesz jeszcze jednego? :wink:

Domek sprawdzony, nie strach będzie oddawać :lol:

Fiodorek [*]19.11.2014

hanelka pisze:Może chcesz jeszcze jednego?
Domek sprawdzony, nie strach będzie oddawać

lokatorzy by mnie zlinczowali...
nie kuś!!

hanelka pisze:Nikt do Dusia nie zagląda

ja też stale zaglądam do Misia z nadzieją, że będą dobre wieści o domku i tak bardzo mi przykro, że domek się jeszcze nie odezwał, że nawet nie wiem co mogę napisać optymistycznego

więc siedzę cicho...

Może się domek sposobi i zbiera na odwagę... powalony oryginalną urodą Duszkomisia :mrgreen:

Zrzędzę sobie, bo ciężko patrzeć jak cudny zwierz się męczy, ale wierzę, że to tylko kwestia czasu i cierpliwości. Każdy kot ma swojego człowieka, tylko czasem potrwa zanim się spotkają. :ok:

**Adopcje: 12 >>**

z ranka kciuki mocne :ok:

oby TEN domek sie wreszcie odezwał :lol:

Duszkomiś - ktoś go pokochał. Został lubliniakiem :-)

Kto przegląda forum