Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 13:29 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Leon tęskni i cały czas nawołuje Gucia :( Nie ma się z kim bawić (ja nie jestem taka fajna jak Gutek), z kim barować, łazić trzymając się za ogony :( Gucio zawsze był gotowy na każde zawołanie Leona, zawsze skory do psot i demolki :( teraz Leon nie ma z kim tego uskuteczniać... Przecież ja z nim nie wejdę na półkę w łazience, nie porozwalam papieru, nie będę wisiała na drugim końcu ptaszyska :roll: Kociaste też jakoś do tego nie skore...

Paciorek rozpieśił sie do tego stopnia, że nie je z miski już w ogóle... Teraz je na kanapie, na talerzu..

Masza zapragnęła spać w łóżku i tak spędza całe noce, wtulając się w brzuch
Eda śpi na mojej głowie
Marysia w nogach
Halina zajęła namiot i tam spędza czas wolny

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 13, 2010 13:48 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Musisz dać czasowi czas .... :roll: :|

Kociaste też się kiedyś przyzwyczają ... :roll:

Ech, smutny czas.

Magda, dzwoniłaś ... eee, wczoraj?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro kwi 14, 2010 7:10 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Biedny Leon, nie rozumie co się dzieje...

Ale Paciorkowi to się już w głowie z luksusów poprzewracało... :roll:

A jak tam Guciowa misja - udało się złapać koteczkę?
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro kwi 14, 2010 15:51 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Guciowa misja...hmmm...

Kota w wysokiej ciąży okazała się wielkim kocurrem pełnojajecznym 8O Z całym dobytkiem w postaci śrutu, grzyba, świerzbu i kleszczy 8O 8O 8O Odjajczony :ok:
Złapał się kolejny osobnik 8O
Później jeszcze kolejny, który okazał się kotką w ciąży, aczkolwiek nie tą, na którą polowałyśmy :roll:

Gucio, do jasnej ciasnej :evil: Jak rozumiem, że sądzisz, że mam nadmiar kasy i nagły wydatek 220 jest dla Ciebie ok?? :roll: :twisted:

Do wyłapania Guć mi zesłał jeszcze dwa inne kocurry i kolejną kote zaciążoną :roll: 8O

Misiaku z zadartym nochalem...sterylki i kastracje na talony to trzeba się wcześniej umówić i zaklepać termin, bądź łaskaw uzwzględnić to swoich planach...

Guciolku, nadal tęsknimy i cały czas pusto bez Ciebie... Nikt Cię nie zastąpi... Kochamy Cię bardzo mocno

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 15, 2010 17:49 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

No tak, Gucio, jak to Gucio - narobił zamieszania i teraz pewnie spogląda na Ciebie z miną niewiniątka...

Ale, żeby z kotki wyszedł kocur... Widzę, że wpadłaś w nałóg łapankowy. Muszę przyznać, że jak już się za coś bierzesz to na całego :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Czw kwi 15, 2010 19:07 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Tak naprawdę to ja poprosiłam o pomoc... Tylko...

Annskr wyłapała koty, pozawoziła i przetrzymała u siebie :oops: :oops:
Ja tylko oddam kaskę, którą fundacja wydała :oops: :oops:

Iwcia też zaangażowała się w sprawę baaardzo :ok:
Pozostałe trzy idę łapać sama 8O :roll:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 15, 2010 22:22 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Leon oszalał :( Zasikał dziś całe mieszkanie, dosłownie całe i sądząc po zapachu Paćka, jemu się też oberwało :(
Teraz dosłownie lata po mieszkaniu na wysokości lamperii :( Napadł na Halinę śpiącą w namiocie :(
On chyba myśli, że ja Guteńka gdzieś schowałam, i tak psoci i gania, żeby sprowokować Gucia do wyjścia :(

Leon kochał Gucia, a Gucio Leona. Leon uczył Gucia fajnych sztuczek z tgatunku totalnej demolki, a Guć był baardzo pojętnym uczniem i od razu nabyte umiejętności wprowadzał w czyn. Guć Leonowi odpłacał wieczną chęcią uskuteczniania zabaw wszelakich, przez Leona wymyślonych...
Nigdy w życiu, zabierając Gucia z Milanówka, nie uwierzyłabym, że wyjdzie z niego taki fajny, piękny, cudny kot... Taki jedyny i niepowtarzalny, mój najukochańszy, GUCIO :1luvu:

Obejrzałam dziś zdjęcia Gucia.. Najfajniejsze nie nadaje się do publikacji :( Gucio strzela w łazience baranki mojej Mamie siedząc jej na kolanach... Problem w tym, że Mam siedzi na klo... a spodnie ma na wysokości kostek :evil:
Łazienka i osoby siedzące na kol... to była pasja Gucia. Każdy gość w moim domu, jak szedł do klo... nie mógł zamknąć drzwi....Błyskawicznie leciał za nim Gutek i pakował się na kolana :twisted: I ten Gucia bieg z podniesionym ogonkiem, ble tylko zdążyć...

Naszło mnie na wspominki... Ech....

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 16, 2010 7:14 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Ale to właśnie dzięki takim wspominkom nasze zwierzaki tak naprawdę nigdy nie odchodzą ... Mój ukochany pies umarł właśnie rok temu, a ja czuję tak, jakby ciągle ze mną był, uśmiechał się całą mordą, tak jak tylko on potrafił,...i ciągle pamiętam te ponad 60 kg, które usiłowało usiąść mi na kolanach ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt kwi 16, 2010 14:03 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

To są właśnie te wspomnienia, które za jakiś czas, kiedy ból po stracie się da już trochę oswoić, będą wywoływały uśmiech na twarzy...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 16, 2010 22:23 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Strasznie mi szkoda Leona :(
Bo my, ludzie, przy całym bólu i żalu rozumiemy, co się stało. A Leon jest strasznie biedny.

Słyszałam takie opinie, że koty mają zaledwie kilkunastominutową pamięć, bla, bla, bla ... akurat!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt kwi 16, 2010 22:39 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Nie, Aniu, koty nie mają kilkunasto minutowej pamięci, zgadzam się z Tobą.

Gucio z Leonem to była naprawdę MIŁOŚĆ. I wielka Kocia PRZYJAŹŃ. Jaka wśród ludzi się już prawie nie zdarza. Mam wrażenie, że my poszliśmy na przód, ale w tym złym kierunku, one pozostały na wcześniejszym etapie i są od nas wyższe..

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 17, 2010 8:17 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

A ja sobie myślę, że zwierzęta są w stanie przeżywać wszystkie emocje, co my... chyba nie lepiej, nie gorzej, po prostu tak samo. Tylko, że u zwierząt te emocje są takie "czyste".
Nie ma tej całej intelektualno-kulturowo-społecznej "nakładki", więc u zwierząt emocje są takie skrystalizowane.

To widać na przykład w ich wyczuleniu na sygnały niewerbalne, mowę ciała. My mocno "oślepliśmy", zwierzaki czytają bezbłędnie te pierwotne sygnały, bo w przeciwieństwie do nas nie są bombardowane werbalnymi informacjami.

Tak sobie myślę... że u zwierząt właśnie można zobaczyć takie czyste emocje.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob kwi 17, 2010 22:23 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Aniu, dokładnie to miałam na myśli pisząc posta :wink: Tylko, że my, ludzie, spłyciliśmy odczucia naszych emocji, a wśród zwierząt są one czyste :wink:

Dziś pokłóciłam się z Pacierzastym :oops: :oops:
Ja spieszyłam się do pracy, a Pacior znalazł właśnie wyjątkowo smakowite smrodziuchy... No i kłótnia gotowa, po 12 min przekonywania psa, że Pańcia musi iść zarabiać na Renala. Facet obraził się do tego stopnia, ze urządził sobie strajk głodowy :evil: :evil: Po powrocie z pracy był łaskaw udać się z Pańcią na spacerek, ale po powrocie poszedł do siebie i odwrócony doopskiem spał. Został cały wycałowany, wyczochrany, ogon wyczesany, dostał parówkę i stwierdził, że zycie jest piękne...Wlazł na kanapę i śpi :lol:

Leon przeszedł samego siebie :evil: Zdemolował mi mieszkanie, całkowicie :evil: :evil: :evil:
teraz wlazł do łazienki i zamknął drzwi i kontynuuje niszczycielską działaność :evil:
Niech tam teraz siedzi :evil:

Pozostałe Kociaste bez odpału, grzeczne, kolankowe.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 18, 2010 8:05 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Leon po nocy spędzonej w ruinach łazienki spokojniutki i przytulaśny.
Paciorek kolejny raz się obraził, tym razem w ramach wysępienia kolejnej parówki...
Masza śpi na kolanach, Duśka na poduszce, Maryśka na fotelu, Halinka w namiocie z wystawionym zielonym okiem, oceniającym sytuację...

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 18, 2010 20:55 Re: Dulencjowo... Świat się załamał:( Gucio [*]

Wróciłam do domu, nie było mnie 2,5 h... :evil: :evil: :evil:

I jedno jest pewne :evil: :evil: :evil:

Ubiję gada Leona :evil: :evil: :evil:

edit: literówka

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel, zuza i 175 gości