I po wizycie.
Dostałam zastrzyki, antybiotyk i maść.
Nakazano zrobić badanie żył. Bo to najwidoczniej tutaj leży problem.
Wizyta u specjalisty to rok czekania. Prywatnie 140 zł.
Makabra. Na razie planuję iść do apteki po te leki, a potem pomyślę o badaniu
Zwolnienia póki co nie wzięłam. Kontrola we wtorek rano.