

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jessi74 pisze:czy ktoś mógłby mi pomóc jeszcze w tym tygodniu ?( ja wiem że to straszliwe tempo
)
Rudaa pisze:To ja może chwilowo troszkę z innej beczki napiszę co u mojej ocelowatej tymczasowiczki. Więc po kolei....z tego co pamiętam Kruszyna mówiła mi, że wetka oceniła ją na 7-8 m-cy (taka smarkula się trafiła), kicia była ciężarna, kotków było 6. Zupełnie nie było tego widać, bo Ocelotka jest bardzo drubniutka i malutka, przynajmniej na moje mało wprawne oko. Wieczór i noc minęły w miarę spokojnie. Rano kotusia zjadła z ogromnym apetytem pół mokrej saszetki i rozmoczonych chrupek, troszkę się napiła. Teraz najważniejsze kicia mruczy, łasi się, barankuje, nadstawia kręgosłup do miziania, wywala brzuszek i delikatnie podgryza za palec a to wszystko chce zrobić w tym samym czasie
Widać już jej bardzo towarzystwo człowieka przypadło do gustu.Jest super
myślę, że da się ją udomowić i nie trzeba będzie wypuszczać na ulicę. Pozostaje kwestia kuwety, bo jeszcze nie korzystała. Mam nadzieję, że załapie o co chodzi. Może potem dodam jakieś zdjęcia.
mawin pisze:jessi74 pisze:czy ktoś mógłby mi pomóc jeszcze w tym tygodniu ?( ja wiem że to straszliwe tempo
)
kiedy i gdzie?
Rudaa pisze:To ja może chwilowo troszkę z innej beczki napiszę co u mojej ocelowatej tymczasowiczki. Więc po kolei....z tego co pamiętam Kruszyna mówiła mi, że wetka oceniła ją na 7-8 m-cy (taka smarkula się trafiła), kicia była ciężarna, kotków było 6. Zupełnie nie było tego widać, bo Ocelotka jest bardzo drubniutka i malutka, przynajmniej na moje mało wprawne oko. Wieczór i noc minęły w miarę spokojnie. Rano kotusia zjadła z ogromnym apetytem pół mokrej saszetki i rozmoczonych chrupek, troszkę się napiła. Teraz najważniejsze kicia mruczy, łasi się, barankuje, nadstawia kręgosłup do miziania, wywala brzuszek i delikatnie podgryza za palec a to wszystko chce zrobić w tym samym czasie
Widać już jej bardzo towarzystwo człowieka przypadło do gustu.Jest super
myślę, że da się ją udomowić i nie trzeba będzie wypuszczać na ulicę. Pozostaje kwestia kuwety, bo jeszcze nie korzystała. Mam nadzieję, że załapie o co chodzi. Może potem dodam jakieś zdjęcia.
Przecież głupia nie jest, żwiru jeść nie będzie.Wygląda na to że trzeba będzie stopniowo kicię na suche przestawiać póki co strajkuje
jessi74 pisze:mawin pisze:jessi74 pisze:czy ktoś mógłby mi pomóc jeszcze w tym tygodniu ?( ja wiem że to straszliwe tempo
)
kiedy i gdzie?
dzwoniłam dzisiaj rano do pana z warsztatu, obiecał kicię przymknąć, jeśli wejdzie po jedzenie
wtedy musimy być "w pogotowiu" aby po nią pojechać , na teraz taki plan
spróbuję też podjechać pod wieczór z klatką łapką - około 19
Rudaa pisze:To ja może chwilowo troszkę z innej beczki napiszę co u mojej ocelowatej tymczasowiczki. Więc po kolei....z tego co pamiętam Kruszyna mówiła mi, że wetka oceniła ją na 7-8 m-cy (taka smarkula się trafiła), kicia była ciężarna, kotków było 6. Zupełnie nie było tego widać, bo Ocelotka jest bardzo drubniutka i malutka, przynajmniej na moje mało wprawne oko. Wieczór i noc minęły w miarę spokojnie. Rano kotusia zjadła z ogromnym apetytem pół mokrej saszetki i rozmoczonych chrupek, troszkę się napiła. Teraz najważniejsze kicia mruczy, łasi się, barankuje, nadstawia kręgosłup do miziania, wywala brzuszek i delikatnie podgryza za palec a to wszystko chce zrobić w tym samym czasie
Widać już jej bardzo towarzystwo człowieka przypadło do gustu.Jest super
myślę, że da się ją udomowić i nie trzeba będzie wypuszczać na ulicę. Pozostaje kwestia kuwety, bo jeszcze nie korzystała. Mam nadzieję, że załapie o co chodzi. Może potem dodam jakieś zdjęcia.
Agness78 pisze:Mamusia powoli oswaja się z nową sytuacją. Skorzystała ładnie z kuwetki![]()
Niestety nie chce jeść suchej karmynie wiem czym była karmiona wcześniej?
Dzisiaj jej opiekun kupił jej świeże mięsko i zjadła jedną porcję, drugiej nie chciała póki co.
Maluszki cały czas przy cycu ale już podobno łażą też po całej klatce![]()
Przekazałam dziś dla DT 50 zł na mięsko i parę saszetek mokrej karmy oraz kilka zabaweczek dla maluszków, będzie w sam raz jak podrosnąWygląda na to że trzeba będzie stopniowo kicię na suche przestawiać
póki co strajkuje
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka, Google [Bot] i 45 gości