SchronWro WĄTEK ZAKOŃCZONY

I jeszcze inne:
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z192670701

Jeżeli nikt nie idzie do schronu w weekend to mogłabym pofotografować koty jutro lub w piątek po połódniu (z tym, że w piątek kończę dopiero o 16.30) tylko potrzebuję trzymacza jakiegoś do kotów

Kasia od Behemotha pisze:Jeżeli nikt nie idzie do schronu w weekend to mogłabym pofotografować koty jutro lub w piątek po połódniu (z tym, że w piątek kończę dopiero o 16.30) tylko potrzebuję trzymacza jakiegoś do kotów

Szkoda że o tej godzinie bo wcześniej bym mogła. A jeżeli by się tak zdarzyło, ze jednak nie przyjdziesz to porobię w poniedziałek ( w sumie codziennie jestem koło schronu więc nie problem wpaść w drodze do domu) Tylko też byłabym bez trzymacza :lol:

Kasiu, schron jest czynny chyba tylko do 16, więc nie wiem, czy jest sens przyjeżdżać po tej godzinie

Gibutkowa pisze:I jeszcze inne:
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z192670701

Ta kotka ze schronu na pewno nie ma 6. tygodni

Kruszyna pisze:
Gibutkowa pisze:I jeszcze inne:
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z192670701

Ta kotka ze schronu na pewno nie ma 6. tygodni

ale w schronie są te maluszki z mamusią.... może któryś z nich?
Mogę też wysłać babce te które dziś łapałyśmy ale do odbioru za 4 tyg.

Zapomniałam całkiem o jednej rzeczy - jeden z tych maciupeństw, które są w schronie, ma zniekształconą tylną łapkę

Była nawet propozycja, żeby go uśpić, ale w niedzielę do tego nie doszło.

A wiesz możo co dokładnie ,a z tą łapką? Może jak podrośnie to da się coś z tym zrobić :conf:

Kruszyna pisze:Zapomniałam całkiem o jednej rzeczy - jeden z tych maciupeństw, które są w schronie, ma zniekształconą tylną łapkę Była nawet propozycja, żeby go uśpić, ale w niedzielę do tego nie doszło.

biedactwo, nie dość że schron to jeszcze chora łapka :cry:

Dziewczyny, a kiedy te maleństwa mogą pójść do DT ? Od wczoraj urabiam mojego TŻ-a, żeby je wziąć do siebie

bober_ek pisze:Dziewczyny, a kiedy te maleństwa mogą pójść do DT ? Od wczoraj urabiam mojego TŻ-a, żeby je wziąć do siebie

i jak idzie urabienie? trzyma kciuki aby było skuteczne :ok:

Jestem na dobrej drodze do odniesienia sukcesu w urabianiu :wink:

Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia czasu kiedy będzie można je bezpiecznie odłączyć od matki no i tego bidulka ze zdeformowaną łapką. Nie sądzę, żeby ta chora łapka zaważyła o jego przeżyciu bądź nie (wg mnie, nie wiem jak dla schronu :evil:

), poza tym TŻ jest ortopedą, więc może od razu jakąś diagnozę postawi maluchowi :wink:

Jak się uda wybierzemy się dzisiaj do schronu i popytamy co i jak.

bober_ek pisze:Jestem na dobrej drodze do odniesienia sukcesu w urabianiu Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia czasu kiedy będzie można je bezpiecznie odłączyć od matki no i tego bidulka ze zdeformowaną łapką. Nie sądzę, żeby ta chora łapka zaważyła o jego przeżyciu bądź nie (wg mnie, nie wiem jak dla schronu ), poza tym TŻ jest ortopedą, więc może od razu jakąś diagnozę postawi maluchowi Jak się uda wybierzemy się dzisiaj do schronu i popytamy co i jak.

SUPER

Maluszki są chyba malutkie - przynajmniej na zdjęciu wyglądają na 2-3 tyg

Muszą jeśc samodzielnie a to chyba może potrwać jeszcze.... tylko czy przez ten czas czegoś nie złapią :cry:

wiadomo co to dla nich mogłoby znaczyć

Nie masz możliwości żeby wziąć je z matką? Przynajmniej do czasu jak nie będą jeść same :oops:

wiem, wiem.... chyba o za dużo proszę, ale tak tylko nieśmiało pytam :oops:

To byłoby dla nich najlepsze rozwiązanie, też o tym myślałam, ale niestety nie mam warunków, żeby odizolować matkę z maluszkami, poza tym mój kocur nie dogaduje się za bardzo z dorosłymi kotami, więc sama rozumiesz... Może do czasu aż maluchy będą wystarczająco samodzielne znajdzie się ktoś kto będzie mógł je wziąć razem z matką na DT.

Kruszyna pisze:
Gibutkowa pisze:I jeszcze inne:
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z192670701

Ta kotka ze schronu na pewno nie ma 6. tygodni

Myślę że chodziło o 6 miesięcy :roll:

SchronWro WĄTEK ZAKOŃCZONY

Kto przegląda forum