Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Gibutkowa pisze:
katarzyna1207 pisze::evil: PILNIE szukam DS ......... dla SIEBIE........

Co tym razem łobuz zmalował?

jemu chyba beda potrzebne bardzo silne srodki na uspokojenie

Kociara82 pisze:
Gibutkowa pisze:
katarzyna1207 pisze::evil: PILNIE szukam DS ......... dla SIEBIE........

Co tym razem łobuz zmalował?

jemu chyba beda potrzebne bardzo silne srodki na uspokojenie

Bardzo silne środki na uspokojenie to są potrzebne MNIE.. :evil:

Aktualnie nie mam ani jednego talerza w domu ... tak długo wisiał na suszarce do naczyń, aż pooooooszła... razem z gadem Kropkiem, talerzami, a nawet kołkami w ścianie... A wczoraj o 4 rano sprzątałam cała kuchnię ...rozbił 2 ostatnie doniczki z kwiatami, porozwłóczył wszystko po podłodze i dodatkowo zrobił błotko, :strach:

wylewając wodę z miski.... Chyba urwę mu nóżki przy samej dooopce :mrgreen:

Idę sobie zrobić kolację ....w kociej misce... :crying:

Matko

Ja nie wiem, może on jakieś grzyby w schronie jadł? :roll:

A jak on w stadzie? Może gdyby miał jakiegoś dominatora który by go krótko trzymał to by tak nie wariował :roll:

matko, Kasia, zatkalo mnie

teraz naprawde przesadzil! :evil:

Kropek do cholery jasnej!!!!!!! Wez sie, k...a uspokoj!!!!!

Dostaje w łeb od Parysa regularnie, bo mu złośliwie leje do jego kuwety, ale ma to gdzieś... :mrgreen:

A jakie grzybki masz na myśli...halucynogenne :ryk:

katarzyna1207 pisze:Dostaje w łeb od Parysa regularnie, bo mu złośliwie leje do jego kuwety, ale ma to gdzieś... A jakie grzybki masz na myśli...halucynogenne

katarzyna1207 pisze::evil: PILNIE szukam DS ......... dla SIEBIE........

Pomyslałam ,że mogłabym wziąć Cię do naszej Rodziny Zastepczej -NA TYMCZAS, koniecznie z Twoim "czubkiem".Mój Pierdołap na pewno się z nim dogada, ...

BOZENAZWISNIEWA pisze:
katarzyna1207 pisze::evil: PILNIE szukam DS ......... dla SIEBIE........

Pomyslałam ,że mogłabym wziąć Cię do naszej Rodziny Zastepczej -NA TYMCZAS, koniecznie z Twoim "czubkiem".Mój Pierdołap na pewno się z nim dogada, ...

Ależ ja szukam DS BEZ mojego "czubka" .... w nocy się czegoś nażarł (i nie mam pojęcia czego), w związku z czym nawalił mi do brodzika

(do kuwety już nie zdążył)

On jest straszny :strach:

może jakieś krople Bacha na uspokojenie by pomogły :roll:

a co on je? Dajesz mu czasem surowiznę? Jeśli tak to zrezygnuj na jakiś czas, bo to ponoć mocno pobudza, szczególnie surowy wół.

no, koniecznie cos musi dostac na uspokojenie! Zarty zartami, ale mimo, ze strasznie kocham koty i jestem wiele w stanie zniesc, tolerowac, to jednak zachowanie Kropka juz coraz bardziej mnie denerwuje! Nie wytrzymalabym z nim! :evil:

Myślę że najpierw można by pokombinować z jedzeniem. Jeśli oczywiście je mięcho, to odstawić, szczególnie woła. Mokre to takie z mniejsza zawartością czystego mięsa. Jeśli chodzi o krople Bacha to polecam forumową Ryśkę (dobiera krople na podstawie opisu zachowania kota - dla mojej Sibel dobrała idealnie).

Surowizny nie tyka...pewnie w życiu nie jadł...Kropek ma oddzielną kuchnię - gotuję mu udko kurzęcze i wcina...ale oprócz tego i tak dopomina się o swoje ukochane jedzonko: KITKATA WHISKASa...Moi rodzice "zmięki" od razu i następnego dnia już mu kupili, bo podobno maił taki intensywny wyrzut we wzroku: "głodzicie kotecka"... A wymiękłam dopiero dzisiaj

sukces, bo po 20 dniach mu nabyłam to śmieciowe jedzonko ...i warto było chociażby dla tej ukochanej, roześmianej kociej mordy nad michą. A potem, przyszedł podziękować... on super merda ogonem (a raczej tą jego połamaną resztką) i wreszcie mnie solidnie obmruczał i obarankował z brzucholem do góry ..i nawet za bardzo nie oślinił ... :mrgreen:

Zła jestem na weta, który go kastrował, mógł zajrzeć w paszczę i wyrwać te resztki zębów - znowu ma zapalenie dziąseł...Wiecie, Kropek jak tak "przylezie" (bo z gracją nie chodzi)m, wytrzeszczy na ludzia te wyraziste ślepiska, zamruczy ze dwa razy, zrobi tę swoją minkę niewiniątka ...to cała złość na gada przechodzi od razu, a jak jeszcze widać że się ucieszył machając ogonem, to już mnie ma ugotowaną.Nabyłam dzisiaj drogą kupna dwie miseczki METALOWE :mrgreen:

będziemy jeść teraz w takiej zastawie stołowej :ryk:

A braciszek Rudziszona z braku braciszka poranno nocne ablucje (oni się super myli jeden drugiego) uskuteczniał na mnie, poszłam po pracy z wymytymi uszami, oczami, szyjką i sklejonymi włosami na łbie... Miosio obrabia duże powierzchnie ...najgorsze, że wyraźnie oczekiwał tego samego ode mnie, podstawiając mi swoje różne części do mycia ...ale jakoś nie mogłam się przemóc..zwłaszcza w dolno-tylnych częściach jego odwłoka :mrgreen:

katarzyna1207 pisze:...najgorsze, że wyraźnie oczekiwał tego samego ode mnie, podstawiając mi swoje różne części do mycia ...ale jakoś nie mogłam się przemóc..zwłaszcza w dolno-tylnych częściach jego odwłoka

ech... ten Kropek... ale to chyba prawda że kobitki kochają takich łobuziaków

Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Kto przegląda forum