U nas ok.tzn bez zmian.Telefony milczą.Martwię sie o Pingusie najbardziej. Jest przeganiana i wydaje mi sie,że jest gorzej.Podejmuje próby pzremknięcia do wyrka ale jak ją hołota zauwazy to przegania. nawet an oknie nie moze siedzieć bo Wojcio jak ją zauwazy to małpiego rozumu dostaje.
Fioneczka coraz lepiej.Bawi sie z Bianką i Buńkiem skacząc i ledwo wyrabiając na zakrętach. Fionka fajna i przytulasna sie robi, szczególnie przy dawaniu zarełka.Bianka tez różnie co do ludzia. Ale nie jest tak źle jak na półtora miesiaca pobytu.Sama była by już miziakiem. Buniek gruby zg z ciążowym zapatrzenie.Ma śmieszną mordkę, taką jak z rysunków.
Reszta stada rezydentów podpada mi an każdym kroku








