Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

[Prążek]

żebym nie miała czasu na myślenie to Bombel teraz jest chory ma taki jakiś katar, jakby szczekał,
bidula już Pinola nie ćwiczy, jest mu wszystko jedno
podchodzi i prosi o pomoc, łapka raz jedna raz druga u góry, taki nieśmiały koteczek...

[violavi]

Oj, biedaczek Bombel
No i Ty biedna znowu będziesz biegać po wetach.
Do kitu to wszystko.

[Prążek]

dostaje zastrzyki, póki co,
gorzej, że Pyza coś zaczyna kaszleć, powinna mieć powtórkę zdjęcia rtg, odkładam to...

[violavi]

Ciepłe myśli ślę dla chorowitków.

[Prążek]

Bombel dostał dopyszcznie lekarstwo, został zakutany w koc, bo bez walki nie chciał dać sobie włozyć do ryjka...

[Prążek]

[violavi]

Bombelku zdrówka

Pyta ktoś z ogłoszeń o kotki?

[nanetka]

[Prążek]

Pani pytała nie wie kogo chce i nie wiem czy weźmie

[violavi]

Aha, to jak się dowie, niech zadzwoni.

[Killatha]

oj biedactwa

[Prążek]

już nie mam siły się zabijać,
chyba wszystko musi mieć swój czas, niestety...

[łApkA]

Piękne koty proszą o domki

[violavi]

Zgadza się, na wszystko przyjdzie czas.
I na domki też.

[nanetka]