Najka wraca do formy
Po tym jak przywitała mnie dzisiaj w drzwiach, ofurkotała, wycałowała i zjadła (nie mnie oczywiście), lata teraz po domu za papierkiem i piłeczkami, pierwszy raz odkąd do nas przyjechała.
Kupiliśmy dzisiaj Sensitivity i Intensinal'a objadła się SAMA jak dziki bąk, zjadła calutką saszetkę i jeszcze próbowała podjeść Szprotce, wygląda teraz jak kasztanowy ludzik, mała kasztanowa główka, wielki brzuszek kasztanek i 4 łapki zapałeczki
