Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

[joluka]

Abradaque - !!!!!

Niko - porozmawiaj z p. Zosią, że jeżeli dom sensowny, to trzeba koniecznie dać im kota, bo tylko w domu ma szansę na wyleczenie! o 1000% większą, niż w jakimkolwiek przytulisku!!!!!!! przecież powinna to kobieta bez problemu zrozumieć - może poproś o jakiś kontakt do domu, który się zgłosił i zadzwoń, pogadaj z nimi - jeśli zgodzą się podpisać umowę adopcyjną z adnotacją, że będą kicię leczyli, to powinni im wydać....

[bekos]

Za abradaque, jej rodziców, CC i Puchatkę

Odnośnie Szarusi... gdyby przytulisko nie wydawało chorych zwierząt, ale przynajmniej je leczyło, to by miało sens. (...)rozumiem, że brak środków, ale kontakt z wetem musi być. (...)

[Borówka16]

Super ,że namówiłaś rodziców
Puchatka będzie u Ciebie bardzo szczęśliwa
Kurczę ,ale jak by ten transport wykombinować...

[nika28]

Kurczę ,ale jak by ten transport wykombinować...

Który transport ?

[magaaaa]

Ten dla Szarusi jak sądzę.

[Borówka16]

Ten dla Szarusi jak sądzę.

Tak,Szarusi

[nika28]

Dla Szarusi transport już jest.

[magaaaa]

Kocham Cie i nigdy nie przestanę

[bekos]

co za wyznanie
to kiedy Szarusia jedzie do DS?

[nika28]

to kiedy Szarusia jedzie do DS?

Nie wiem. Transport jest już dawno, przekazałam tel. P. Zosi, ale nie wiem czy w końcu kicie wydają, czy DS zrezygnował, muszę się dowiedzieć.

Magaaaa, to do mnie było ?

[bekos]

Nie wiem. Transport jest już dawno, przekazałam tel. P. Zosi, ale nie wiem czy w końcu kicie wydają, czy DS zrezygnował, muszę się dowiedzieć.

niko, zadzwoń tam, proszę. żeby nie przegapić okazji DS dla Szarusi...

[nika28]

niko, zadzwoń tam, proszę. żeby nie przegapić okazji DS dla Szarusi...

Nie mam nr. tel., P. Zosia ma kontakt z tą Panią...

[gosiaa]

Miałam dzisiaj przyjemność poznać Monikę jak zabierała z lecznicy Puchatkę, Puchatka cała szczęśliwa, zadowolona, mięciutka i pachnąca Mam nadzieję że dziewczyny już w domku i że wszystko OK

[abradaque]

Miałam dzisiaj przyjemność poznać Monikę jak zabierała z lecznicy Puchatkę, Puchatka cała szczęśliwa, zadowolona, mięciutka i pachnąca Mam nadzieję że dziewczyny już w domku i że wszystko OK

Już w domku. Puchatka zjadła. Obeszła mieszkanie i szuka miejsca do spania. Ma już dość mojego namolnego psa, który wszędzie za nią chodzi i próbuje namówić do zabawy. Dwa kocury zupełnie nie zainteresowały się nowym przybyszem, a moja kotka Tosia jest bardzo ciekawa nowego domownika, ale jednocześnie się boi i syczy. Trzeba jej dać kilka dni, bo Tosiulka z natury nieufna jest.
Rodzinka zachwycona kotką

[CoolCaty]

Moniko, pisz o małej i jej postepach. Cieszę się, że niunia już w domku.