Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 12, 2010 15:12 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

Właśnie !!! Dlatego te Pokemony w weekend szły spać grubo po 22. Dzisiejsza pobudka to masakra!
a jak tam nowe rękodzieła - te skręcane węże? wstaw zdjęcia, pliizzzz!

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon kwi 12, 2010 15:28 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

Nie mam dzieci ale pamiętam ze swojego szczeniactwa sytuację, że coś [nie pamietam już co] zakłóciło wieczór i dobranocka zaczęła się zanim byłam gotowa - z płaczem prosiłam Ojca, żeby wyłączył telewizor to wtedy się nie zacznie :oops:

Wracając do "wypowiedzi' przytoczonych przez Kingę - wszyscy wiemy, że będzie tego więcej :x
Cała nadzieja w rozsądku tych, którzy pozostali i muszą ogarnąć tę sytuację - ja w nich wierzę :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 12, 2010 15:35 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

I jeszcze względem koralików - napisałam u siebie ale powtórzę tu:
pośpiech jak wiadomo wskazany przy łapaniu pcheł :twisted:
Ja sobie spokojniutko poczekam :P
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 12, 2010 17:57 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

Jek, chwila - zrobiłam w Anglii dwa i bransoletkę, teraz tłuke powoli trzeci. Tamte czerwono-czarny i odwrotnie (przewaga czarnego w jednym, w drugim czerwieni), teraz czarno-zielony. Trochę lipa w kolorach na razie, oblookałam co w Brzesku można dostać ale... Musze w KRK zapolować na koraliki.
AYO, zawsze miałam problem z pozytywnym myśleniem. Czemuś się mi wydaje że ciężko będzie ogarnąć ten chaos.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon kwi 12, 2010 18:12 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

kinga w. pisze:Jek, chwila - zrobiłam w Anglii dwa i bransoletkę, teraz tłuke powoli trzeci. Tamte czerwono-czarny i odwrotnie (przewaga czarnego w jednym, w drugim czerwieni), teraz czarno-zielony. Trochę lipa w kolorach na razie, oblookałam co w Brzesku można dostać ale... Musze w KRK zapolować na koraliki.
AYO, zawsze miałam problem z pozytywnym myśleniem. Czemuś się mi wydaje że ciężko będzie ogarnąć ten chaos.

Ja mam tez takie wrażenie :?

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Pon kwi 12, 2010 20:54 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

Ano, pożyjemy...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby


Post » Wto kwi 13, 2010 13:25 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

Dzień dobry.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 13, 2010 14:04 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Bye, bye, UK, see you later! :)

Uprzejmie donoszę że Mura śpi po endoskopii. Badanie wykazało przepuklinę rozworu przełykowego, zaburzenia motoryki mięśniówki części zstępującej, dwunastnica łączna ze zwieraczem - co by to nie znaczyło :evil: . Wg wetów leczy się to objawowo, podłoże nieznane. Jest też podejrzenie tzw. triady eozynowfilowej - czekam na histopatologię. Qrde - przepisanego leku nie dostała - wycofany. Czekam na coś zastępczego. Badający ją profesor stwierdził że po wywiadzie jego rokowanie są umiarkowanie optymistyczne, bo Murka ma wielką wolę życia. Słyszał ktoś o takich chorobach?

Kinga - jak będziesz miała nowe wytwory lub gotową stronę to daj namiar - zdjątko. I sorry za OT, ale do Pięciokota to tyle osób zagląda :oops:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 13, 2010 18:17 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

NIe mam pojęcia o chorobach Mury - przykro mi. Leczenie objawowe... Ok, a jak z objawami? Czy ona cierpi? Wola życia jest ważna - kurcze, niech kota walczy. Stronka... Chyba nie będzie stronki bo ja doopa jestem w te klocki. Zdjęcia będą tylko baterie mi się za dnia nie zdążyły nażreć, a bez dziennego światła nie ma sensu fotek robić. Jutro pstryknę i wrzucę następne wężyki.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto kwi 13, 2010 18:36 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Mura cierpi, leki troche łagodzą cierpienie. mam nadzieję że nowa kuracja pomoże. Jełśi nie..... :? zobaczymy. Dlatego forumowe kciuki przydadzą się bardzo.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 13, 2010 18:45 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Na czym to w ogóle polega? Bo mnie się z niczym nie kojarzy kompletnie. :ok: :ok: oczywiście jak najbardziej są - przeca jasne. Eh, wq... jestem na maksa.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto kwi 13, 2010 18:57 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

:ok: :ok: :ok: za zdrowie Mury i za jej Dużą :1luvu:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Wto kwi 13, 2010 21:33 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Dzięki za kciuki. Mura ma notoryczną biegunkę, połączoną ze skurczami i gazami. dochodzi też krwawienie z jelit. Powodem jest nieprawidłowa motoryka mięśniówki jelit i uwypuklenie żoładka do przełyku. Jej połączenie między żołądkiem i przełykiem nie działa, tak samo przy dwunastnicy. Można tylko leczyć objawowo, przeciwzapalnie. W uproszczeniu przypomina to ulewającego niemowlaka i dziecko z refluksem żoładkowo - przełykowym w jednym. Na razie prawie wybudziła sie z narkozy i śpi z Młodą w łóżku. Od wczoraj nic nie jadła, już prawie 36 godzin. Dostała tylko nawadniającą kroplówkę. Jutro zaczne podawać jej leki a za tydzień kontrola w Poliklinice u profesora.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 13, 2010 21:41 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Nie przenoście nam stolicy do Krakowa!

Kojarzę. Podrażnienie przełyku kwasami żołądkowymi w wyniku refluksu też? Zaleganie treści w jelitach? Stany zapalne wynikające z procesów gnilnych tejże?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1333 gości