Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 8.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 17:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

No to tym bardziej :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto kwi 13, 2010 17:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

To kiedy przeprowadzka?
Bardzo się cieszę, że kolejne kotki znajdą swoich dużych! Czy Śliwka będzie jedynaczką?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto kwi 13, 2010 17:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jek pisze:... Koszty badań zwrócę - bo były robione na moją prośbę - odbierając kotki.

Nie jest to w porządku. Jest to kwota 204zł zamrożona na 17 dni. Jest to równowartość prawie 20kg karmy. Do tej pory nikt, kto życzył sobie dodatkowych zabiegów przed adopcją kota nie informował mnie po fakcie ich wykonania, że pieniądze odda w momencie odbioru kota.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 17:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Bardzo się cieszę, że idą zmiany dla obu koteczek (szkoda że Lorda chora :( ). Ale szczególnie Cieszę się że Śliwka dostanie swój domek. Ona to taki wielki pieszczoch i przymilak nawet dużo większy niż jej brat Benek, który jest u mnie . No, a Ben to mógłby życie spędzić na moich kolanach czy rękach. Poza tym jak ma się takie koty jak one, to nie trzeba robić pilingu :wink: mogłyby człowieka zalizać na śmierć. Myślę że
śliweczka będzie bardzo wdzięczną i kochającą koteczką :ok:
Obrazek
Tosia, Mela, Limka i BenekObrazek

mari-A

 
Posty: 221
Od: Śro kwi 22, 2009 6:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 17:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
Jek pisze:... Koszty badań zwrócę - bo były robione na moją prośbę - odbierając kotki.

Nie jest to w porządku. Jest to kwota 204zł zamrożona na 17 dni. Jest to równowartość prawie 20kg karmy. Do tej pory nikt, kto życzył sobie dodatkowych zabiegów przed adopcją kota nie informował mnie po fakcie ich wykonania, że pieniądze odda w momencie odbioru kota.


Masz rację - to nie jest w porządku. Powinnaś dostać tę kwotę przelewem na konto i dopiero wtedy wydać ją na tego właśnie kota. Jeżeli już założyłaś swoje pieniądze, to nikt łaski nie zrobi zwracając je natychmiast.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto kwi 13, 2010 18:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Oczywiście kotki mają wipsy w książeczkach zdrowia a na te wydatki mogę mieć paragon lub faturę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 18:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jutro zeskanuję wpisy odnoście testów na FeLV i FIV i zamieszczę je wątku. Jek proszę abyś zamieściła też wyniki testów Swoich kotów.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 18:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:(...) Jek poprosiła i zrobienie kotkom testów na FeLV i FIV a także o zaszczepienie ich obiecując pokryć koszty. (...)

Czy to znaczy, że szynszylki i Śliwka nie były szczepione?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto kwi 13, 2010 18:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

vega36 pisze:
mirka_t pisze:
Jek pisze:... Koszty badań zwrócę - bo były robione na moją prośbę - odbierając kotki.

Nie jest to w porządku. Jest to kwota 204zł zamrożona na 17 dni. Jest to równowartość prawie 20kg karmy. Do tej pory nikt, kto życzył sobie dodatkowych zabiegów przed adopcją kota nie informował mnie po fakcie ich wykonania, że pieniądze odda w momencie odbioru kota.


Masz rację - to nie jest w porządku. Powinnaś dostać tę kwotę przelewem na konto i dopiero wtedy wydać ją na tego właśnie kota. Jeżeli już założyłaś swoje pieniądze, to nikt łaski nie zrobi zwracając je natychmiast.

Łaski nie robię ale Mirka cztery razy zmieniała zdanie co do wydania mi kotów: nie wydam, wydam, nie wydam, wydam. Skąd mogę wiedzieć czy nie będzie piątej i szóstej wolty? Poza tym chyba po szczepieniu obowiązuje 14 dniowa kwarantanna? Ja dopiero dzisiaj dowiedziałam się ze jednak będę mogła adoptować koteczki, więc najwcześniej mogłabym je zabrać dopiero 27.04. Termin 30.04 wynika stąd że Mirce tylko weekendy pasują, więc wystarczy spojrzeć do kalendarza.
mirka_t pisze:Oczywiście kotki mają wipsy w książeczkach zdrowia a na te wydatki mogę mieć paragon lub faturę.

W to nie wątpię. Wszelka dokumentacja jest zawsze mile widziana.

I jeszcze jedno - przeniesienie tej rozmowy na watek publiczny moim zdaniem ma na celu wywarcie na mnie presji poprzez swoiste postawienie pod pręgierzem opinii forumowiczów. Chyba nie tędy droga. Ja chcę pomóc kotom i tylko o to mi chodzi.

Co do zamieszczania badań moich kotów - po pierwsze nie mogę bo nie mam skanera. Po drugie - a dlaczego niby mam to robić? Ja ich nie wyadoptowuję :wink: Badania mogę okazać Ci w realu, mogła je też obejrzeć Magaa, gdybyś jej powiedziała ze tego sobie życzysz. :)

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 13, 2010 18:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jana znowu coś przegapiłaś. Pisałam przynajmniej raz, że szczepię tylko młode koty. Śliwka i Pusia nie należą do młodych kotów i nie były też trzymane w dobrych warunkach. Mają wystarczającą odporność własną.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 18:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Jana znowu coś przegapiłaś. Pisałam przynajmniej raz, że szczepię tylko młode koty. Śliwka i Pusia nie należą do młodych kotów i nie były też trzymane w dobrych warunkach. Mają wystarczającą odporność własną.

Nie szczepisz wszystkich starszych kotów, czy tylko tych, które choć raz w życiu były szczepione (i masz na to dowód)?

edit - od jakiego wieku to jest wg Ciebie starszy kot?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto kwi 13, 2010 18:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jek pisze:...
Co do zamieszczania badań moich kotów - po pierwsze nie mogę bo nie mam skanera. Po drugie - a dlaczego niby mam to robić? Ja ich nie wyadoptowuję :wink: Badania mogę okazać Ci w realu, mogła je też obejrzeć Magaa, gdybyś jej powiedziała ze tego sobie życzysz. :)

W takim razie uważam się za zwolnioną od publicznego okazywania badań a na pewno nie omieszkam sprawdzić badań Twoich kotów w realu. Mam nadzieję, że są w miarę aktualne.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 18:39 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jana pisze:...
Nie szczepisz wszystkich starszych kotów, czy tylko tych, które choć raz w życiu były szczepione (i masz na to dowód)?

edit - od jakiego wieku to jest wg Ciebie starszy kot?


Nie szczepię kotów, które trafiły do mnie z trudnych środowisk a nie mają problemów zdrowotych. Starszy kot w mojej ocenie to taki powyżej 7 lat.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 18:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:W takim razie uważam się za zwolnioną od publicznego okazywania badań a na pewno nie omieszkam sprawdzić badań Twoich kotów w realu. Mam nadzieję, że są w miarę aktualne.

Ja nigdy nie żądałam upublicznienia wyników badań - mogę powklejać stosowne fragmenty naszej obszernej korespondencji lub jej całość. Nie mam nic do ukrycia.
Co rozumiesz przez "w miarę aktualne"? To ile razy trzeba testować koty?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 13, 2010 18:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jek pisze:... Łaski nie robię ale Mirka cztery razy zmieniała zdanie co do wydania mi kotów: nie wydam, wydam, nie wydam, wydam. Skąd mogę wiedzieć czy nie będzie piątej i szóstej wolty?...

Łaski nie robisz, ale traktujesz mnie jak kombinatorkę. Nawet w momencie gdy publicznie opisałam sytuację.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 757 gości