Jaskół-Nieśmiałek, Antoś, Kedi-szukamy domków!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 11, 2010 10:31 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

No Jaskółek to cudny jest :1luvu: a ta agresja Samiego :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 11, 2010 18:40 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

Jaskół wysiudał Antka z fotela i bezczelnie się tam rozwala :D Przy okazji czyści futerko.
Sami jak aniołeczek śpi we włóczniaczku.
Teraz przygotowuję się do bitwy o poprawę zachowania Samiego. Mam Kalm Aid od dagmara-olga - dziękuję Kochana za szybką akcję :1luvu: Znalazłam linki do tańszych wkładów i feliwaya w sprayu na allegro. Napisałam też do ryśki w sprawie dobrania kropelek. Musi być ku..a lepiej :?
Oczywiście nie dałam rady zrobić zdjęć do bazarku :x
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Nie kwi 11, 2010 18:44 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

nie ma sprawy, sama to przerabiałam, był czas , że z bezsilności się poryczałam przy Morfeuszu....
syrop nie jest lubiany przez koty, psy ponoć uwielbiają ten smak.
Nalej na razie nieco może mniej niż dawka przewidziana na masę Samiego i zmieszaj z mokra karmą, podaj głodnemu kotu :-) coby podstępu nie węszył za bardzo.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie kwi 11, 2010 19:14 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

u mnie spijają syropek dodany do jedzenia, niemal niezauważony, i wylizują do czysta. Zależy jak podpasuje Samiemu, może akurat polubi? Trzymam kciuki ogromnie, mierzę się teraz z problemem agresji i rozumiem Twój kłopot :(.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 11, 2010 20:04 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

Zakupiłam broń straszliwą - karmę firmy W 8)
Zrobiłam próbę generalną samego syropku - Jaskół nieco liznął, Sami liznął i się skrzywił, Kedi powąchał, Antek powąchał i nawet nieco liznął, Cira spojrzała na mnie jak na głupią :roll:
Idę zastosować broń ostateczną.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pon kwi 12, 2010 17:21 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

Na wydatki na feliway, kalm aid i krople bacha wystawiam bazarek :arrow: viewtopic.php?f=20&t=110032
Zapraszam :)
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Wto kwi 13, 2010 16:16 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

Dziś dostałam krople od ryśki, cztery pierwsze już w Samin 8) Kalm Aid dziś też jeszcze będzie. Czekamy tylko na feliway dyfuzor i spray (poprzedni dyfuzor już się skończył).
Zamówię też jakąś karmę hypoalergic dla Jaskóła, bo zdarza mu się drapać.
Na razie to na tyle.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Wto kwi 13, 2010 16:47 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

No to kciukamy :ok: :ok: :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto kwi 13, 2010 17:40 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

Mam pytanie - czy jak Jaskół będzie jadł hypoalergiczne suche to muszę mu ograniczać dostęp do np. mokrej bozity? Jeśli tak to załamka :? Nie mam pojęcia, jak to zrobić :? Jak wcześniej pisałam z niego jest taki mały odkurzacz. Wchłonie wszystko, co napotka. Ehhh Muszę temu cholernikowi w czymś podawać leki, a jak patrzę na ceny hypoalergicznego mokrego to 8O
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Wto kwi 13, 2010 18:20 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

U mnie Buka je tylko suche Hypoalergic, Iskierka oprócz tego dostawała też surową wołowinę.

Odstaw mokre i poobserwuj. Tacki są masakrycznie drogie, wiem bo kupowałam Iskierce.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto kwi 13, 2010 19:00 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

Zamówię chyba kilka tych mokrych, bo muszę mu w czymś podawać tabletki. Mam nadzieję, że te karmy pomogą.

Bazarek nr 2 na Samiego :arrow: viewtopic.php?f=20&t=110071
Serdecznie zapraszam :)
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Wto kwi 13, 2010 19:03 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

ja karmię z/d hills i hypoallergenic rc.
do leków używam MALUSIEJ porcyjki mokrego - jakiegokolwiek, byle z sosem. Jest tego mało, Morfeusz pożera zachwycony. Alergii nie ma , leki zjedzone
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto kwi 13, 2010 19:09 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

kasiakom pisze:Bo muszę mu w czymś podawać tabletki.


Do strzykawki i prosto do pysia?
Z pastą i na łapkę lub nosek?
W kawałku wołowiny?

Ja tam wolę mieć 100% pewność że kot zje lek ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto kwi 13, 2010 19:15 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

a jak w jedzeniu nie bardzo to mam podajnik do tabletek i lecim z koksem. Po akcji jeden "koci cukierek" i załatwione.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto kwi 13, 2010 19:18 Re: Jaskół (leczymy), Sami - agresor :(

Sami właśnie wchłonął kolejne 4 kropelki, a Jaskół tabletkę. Z Jaskółem jest ten problem, że jak próbuję mu coś podać bezpośrednio do pysia, to on sztywnieje i dostaje mega szczękościsku :? Próbowałam. W mokrym jest bezboleśnie. Nakladam maleńką porcyjkę, w jednym kawałku jest tableta, siedzę i pilnuję, aż zeżre. Później dostaje resztę porcji.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości