Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

a do pracy wczoraj poszłam godzinę wcześniej ,pomyłam wszystko ręcznie ,podskakiwałam bo nie wszędziej sięgam ,pomyłam ,wpadła brygadzistka ,usmiała się po pachy mówi Dorcia przecież tu czysto ,a ślady to nasza wina ,a nie twoja ,masz zły sprzęt tz. mop sznurkowy :wink:

za dwa tyg. dostaniesz dobry ,śmiała się ze mnie do wieczora :evil:

a ja wyłam że dupek jestem nawet tego nie umiem :oops:

Serniczku kimś tam jestem :mrgreen:

ale i tak wam bardzo dziękuje :1luvu:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... denta.html

Wielka tragedia nie ważne teraz kogo lubilismy mniej ,a kogo bardziej ,zginęło tyle ludzi ,bardzo współczuje rodzinom [']
trudno zebrać myśli.

Jestem sama ,Bartek w pracy ,słucham wiadomości ,oczy jak u królika ,chociaż wiem że morze łez nie wróci życia tych ludzi.
żadnych ludzi.
Pamiętam dzień kiedy Grzegorza zabierali ze szpitala do Otwocka ,nie zabrali mnie i tak strasznie się rozpłakałam ,wychodziłam ze szpitala miałam do pokonania ostatnie drzwi stanęłam wtedy oko w oko z prezydentem ,spojrzał na mnie i się cofnął ,puścił mnie pierwszą,czy widział mój ból czy tylko tworzył wizerunek ,nie ważne był moim ,naszym Prezydentem ,był człowiekiem ...
odebrałam dziś mnóstwo telefonów ,każdy tak ciepło mówi o jego żonie ,mnie się wydawało że była zawsze w cieniu ,ot szara myszka a to była wielka kobieta
tyle ludzi ,tyle tragedii ,tyle łez

jakie to wszystko ulotne

jak zdmuchnięcie świeczki

facet który sprząta u nas klatkę schodową ,poprosił mnie abym w przyszłym tyg. nie karmiła kota w piwnicy bo wykłada trutkę ,zbaraniałam ,uprosiłam go aby w naszej piwnicy tego nie robił Burasia jest kotem piwnicznym
a w innych piwnicach ,tłumaczyłam o kotach wolno żyjących ,przytakiwał ale takie dostał polecenie ,co robić

dorciu nie ma innej rady , jak po wyłozeniu trutki zejść do piwnicy i pozbierać trutke.
Ja tak robie .

meggi u mnie to nie problem ,nie rozłoży ,ale inne domy

wczoraj odrobaczyłam Burasie i moje psy ,kurcze wychodzę na dwór, a tam wielki rzyg i robale ,okropne :strach:

..czyli Burasia .
Dziś odrobaczam koty .
Tytek obudził się z całkowicie zalepionym oczkiem ,tym na które nie widzi ,krople mam już nieważne ,jutro dopiero mu kupię.

Spać poszłam w opakowaniu , dresowych spodniach ,swetrze ,kołdra i koc gruby , nie mogłam się rozgrzać ,usnęłam nad ranem

wstałam przed 10 :oops:

moje słonko

Pyzula jak kot uwielbia wylegiwać się na oknie :wink:

siostra Pyzy Beza.

Kropulec Grubulec

Kulikuli

Pola z Kuliczkiem

Małgosia z Pyzulą

i..

Niebieściucha

Witaj Doroto,
żeby nie było za sama siedzisz przy kompie w niedziele,
wysyłam na dobry początek tygodnia kwiatuszki.

bo takich puchaczy jak Ty, to ja nie mam.
Pozdrawiam

ciąg dalszy fotek które dziś robiłam ,musiałam odłączyć się od tego co się dzieje..co się wydarzyło ,już po prostu nie mogę. :oops:

Poncia która ma zawsze najmniej fotek ,chowa się lub siedzi wysoko .
Dziwna się zrobiła ,odkąd luja obok kuwety śpi ze mną ,mizia się ,bawi ,ciągle mnie zaczepia i adoruje :roll:

Babcia Czarka lat 16

babcia Czarka z babcią Margolcią lat 13

Pola(tuszka)

Tytek ostrzący sobie pazury o moja nogę :twisted:

Maltusia [']po pierwszej operacji :cry:

witaj Małgosiu ,a mój e mail dotarł do ciebie ?

Fotki śliczne

A Pyzula to mała taka, że spokojnie na tym oknie może sobie egzystować jako dodatkowy kot przecież :mrgreen:

Pyza dwa i pół kg szczęścia :wink:

Dopatrzyłam się również że moja Amanda ma już 9 rok ,a ja myślałam że 8 ,gdzies mi jeden rok umknął .
Pola we wrześniu skończy 7 lat ,najstarsza z kotów ,persy mają po 5 latek ,poprzeglądałam sobie ich rodowody ,Kropcia i tytuś młodzież jeszcze ,Kuliczek szczawik totalny ,sterylka nas czeka już niedługo ,ale jeszcze pierwszej rujki nie miała więc zwlekam w lipcu będzie miała roczek.

dopatrzyłam się że nie zrobiłam fotek Yoko i Amandzie ,poprawie się. :wink:

wystawiłam na Pchlim :oops:

viewtopic.php?f=27&t=110005

witam w tych smutnych okolicznościach

ale musimy iść dalej

dorcia44 pisze:Jestem tyle ludzi ,tyle tragedii ,tyle łez

jakie to wszystko ulotne

jak zdmuchnięcie świeczki

Dokładnie to samo czuję od soboty ...
Czy to ważne ile kto ma, kim kto jest, jakie ma zasługi lub nie ... koniec jednaki

Dorciu, śliczny masz zwierzyniec :1luvu:

Jak znajdę chwilę ściągnę z kompa młodego zdjęcia i podeślę Ci moją czarną maupę

Witam kochani .
dzięki Myszeńk@ i czekam na obiecane fotki.

fotek napstrykałam wczoraj ogromną ilość ,ot znalazłam sobie zajęcie.

wczoraj drugi raz odrobaczyłam Burasie
dziś będzie 3 raz i za dwa tyg.powtórka.

muszę wyjść do sklepu ,zrobić jakiś obiad ,nie mam pomysłu na nic .

słonko pięknie świeci ,przewrotność jakaś w weekend zimnica ,a teraz...

czy ktos jeszcze pamięta tego panicza ? :wink:

http://img512.imageshack.us/img512/2034/s4033335uc3.jpg

Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kto przegląda forum