Kropcia i Dolores - część piąta .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 11, 2010 17:39 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

kalair pisze:
Mruczka78 pisze:
kalair pisze:..a tak naprawdę to straszny potwór wykorzystujący niewinne istotki..
:mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Bubor potworem :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Podpisuję się pod Jego złotym sercem :D :D :D

Witajcie :D

Prawda, że dziwnie brzmi? :mrgreen:


ten potwór??? :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Nie kwi 11, 2010 17:40 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Buborku-Potworku, będziesz chyba musiał biedna Kropusię wziąć przemocą. A może udawaj, że to jakaś nowa super zabawa w rozgarnianie futerka. Sprawdź koniecznie co to za cypelek jej urósł!
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 11, 2010 17:42 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

bubor pisze:
Mruczka78 pisze:
Kociara82 pisze:i zawstydzilysmy biednego buborka :D bo sie nie odzywa :D


Biedny to On raczej nie jest :D i myślę ,że zawstydzony ani tyle :wink: :wink: :wink:

Wkońcu się objawił :lol: :lol: :lol:


U nas bida aż piszczy Mruczko , wersalka potargana i z dziurami , niektóre inne meble też , normalnie zgroza 8)


Mowa była o innej biedzie 8) :lol: :lol: :lol:
A swoją drogą moja wersalka też dobrze nie wygląda :roll: Tesia odwala całą destrukcyjną robotę :roll: :roll: a ja patzrę i ręce załamuję :roll: więc w kwestii wersalek i mebli nie jesteś sam :mrgreen: :lol: :lol:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Nie kwi 11, 2010 18:02 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Jak będzie okazja, może coś wymaca..Jakkolwiek to brzmi. :kotek: Chyba, jak znam Kropcię, za bardzo w formie zabawy się nie da, ale..na spokonie, jak uśnie, delikatnie. :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie kwi 11, 2010 18:03 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Mruczka78 pisze:
kalair pisze:Prawda, że dziwnie brzmi? :mrgreen:


ten potwór??? :lol: :lol: :lol:

Niooo..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie kwi 11, 2010 18:15 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

kalair pisze:
Mruczka78 pisze:
kalair pisze:Prawda, że dziwnie brzmi? :mrgreen:


ten potwór??? :lol: :lol: :lol:

Niooo..


:lol: :lol: :lol: :wink:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon kwi 12, 2010 5:55 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Cześć Potworze :mrgreen:
Dziwnych rzeczy się tutaj dowiaduję ;), akurat miałam zgoła inne zdanie o Tobie, ale co ja wiem :twisted:

bubor pisze:Kilka dni temu podczas głaskania nakrapianego futerka wyczułem pod palcami jakieś niewielkie zgrubienie na jej prawym boku w pobliżu tylnej łapki , futerko w tym miejscu nie jest w najmniejszym nawet stopniu naruszone a samo zgrubienie przypomina w dotyku :roll: .....sutek . Gdy zacząłem sie interesować tym miejscem rozgarniając palcami futerko Kropcia oddaliła sie na bezpieczną odległość najwyraźniej podejrzewając mnie o jakieś niecne zamiary i robi to za każdym razem gdy tylko sie do tego zabieram , teoretycznie mógłbym z nią iść do naszej Wetki ale Kropusia nie da sie jej nawet dotknąć nie mówiąc już o stresie jaki za każdym razem towarzyszy pannicy w takich wyprawach , martwię sie ........................


Pawełku, to może być niewinny tłuszczak, Żabunia ma takiego na boku, ale lepiej żeby jednak obejrzała to wetka, chyba że zdołasz chociaż zrobić dokładne zdjęcie i jej pokazać 8) , chociaż to nie jest wyjście, ale lepiej tak niż wcale 8)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto kwi 13, 2010 7:37 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Cześć kochani! :kotek:
Gattarciu, jesteś niezastąpiona, pocieszylaś mnie rzeczowo przy Safci, i teraz też możesz mieć rację! :ok: :ok:

Buborek Potworek siem rymuje.. :oops: :kotek: :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 13, 2010 10:30 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

ej, co wy chcecie od niego?! :evil: ;) Przeca on to wszystko z milosci do swoich kotek! :evil: Z reszta... jak tych 2 pysiow milutkich nie kochac :) I Kropcia i Dorcia sa uroczymi kiciami :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro kwi 14, 2010 7:35 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Ależ Kociarko! To wszystko z miłości! :mrgreen:
Cześć Kochani! 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 14, 2010 20:12 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie wieczorową porą :wink:
U nas zmian niewiele , za sprawą wiecznie głodnych pannic wczoraj otwarłem kolejną torbę z dobrociami :roll: .
Ostatnio gdy nadchodzi wieczór wraz z nim pojawia sie Dorcia układając sie do snu w pobliżu mnie .......... :wink:

Obrazek

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro kwi 14, 2010 20:21 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

kalair pisze:Ależ Kociarko! To wszystko z miłości! :mrgreen:

przeciez wiem, tez przeciez zartuje ;)

bubor pisze:Obrazek

Obrazek

jaki misio kochany :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro kwi 14, 2010 20:24 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Raz na ręczniku , raz w kudłatym kocyku :lol: :wink: ......................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro kwi 14, 2010 20:28 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

..byle miękko i ciepło w doopeczkę śliczną było! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 17, 2010 21:51 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie wieczorową porą :wink:
Nie chcąc rozwodzić sie nad przeczytanymi tu i ówdzie wypowiedziami na mój temat opowiem Wam o Kropusi , o pannicy odzianej w szylkretowe futerko czekającej przy drzwiach na mój powrót z pracy choćby to była pierwsza w nocy jak w ostatni czwartek , dotyk jej łapek lub też dotknięcie w policzek wilgotnym noskiem budzi mnie każdego dnia i choć nieraz zdarza sie to nawet około czwartej nad ranem nie sposób sie na nią gniewać . Mimo że ma kłopoty ze zdrowiem , nie przychodzi posiedzieć na kolanach ani też na rękach nie wytrzymuje dłużej niż kilka chwil nie zamienił bym jej na żadną inną kocią pannę , nie ma piękniejszych niż szylkretowe :1luvu:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 977 gości