Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 09, 2010 19:49 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Jakie piękne koty :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 20:39 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

AgaPap pisze:Hmmm, ja wiem, że bys chciała coby sny się sprawdzały, ale będe wredną ciotką i przypomnę Ci, że Ty te gówna na jawie masz :roll:

No i właśnie tego rozgryźć nijak nie mogę :evil: Czy to się jakoś przekłada? Może niekoniecznie, bo każdy szambonurek byłby bogaty niczym Krezus. Zła ciotka, zła :evil:
mimw pisze:Jakie piękne koty :1luvu:

Powiedziałam im :) Niestety zepsute do szpiku kostek te koty, hołd przyjęły obojętnie, jednakowoż Dracul raczył zaryczeć :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 10, 2010 7:20 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Ależ ja jestem spóźniona 8O 8O 8O
toż to już 4 strona nowego wątku!!!!

Ale przybylam, naplulam (tfuuuuuuu!!!!) i nasikalam (sik! sik!)
i rozsiadam się wygodnie oczekując kolejnych trafnych ripost, tudzież eleganckich (lub mniej) rozważań :mrgreen:

no i Dzień Dobry! oczywiście :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 10, 2010 22:13 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Jakoś mi się dzisiaj tych wszystkich ripost odechciało, ale podejrzewam, że wyjatkie nie jestem :cry:

A jednak coś odnotować muszę. Zawieszka skontrolowana. Morfologia ok. Mocznik 84, kreatynina 2,2. No i co ja mam robić? Co o tym myśleć? Jechać na urlop czy nie jechać.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 11, 2010 17:51 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

A musisz juz zaraz o tym wyjezdzie zadecydowac?
Bo moze sie da jeszcze poczekac i zobaczyc, jak sie sytuacja rozwinie, i wtedy dopiero podjac decyzje, za pare dni?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie kwi 11, 2010 17:56 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Birfanka pisze:A musisz juz zaraz o tym wyjezdzie zadecydowac?
Bo moze sie da jeszcze poczekac i zobaczyc, jak sie sytuacja rozwinie, i wtedy dopiero podjac decyzje, za pare dni?

Mam już zarezerwowany pobyt nad jeziorem Garda, nie dość, że zarezerwowany to i zapłacony. Ale nic to, najwyżej nie pojadę.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 11, 2010 18:01 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

A masz jakis limit terminu ewentualnej anulacji?
Ewentualnie, jeslibys jednak nie mogla jechac, popytaj moze juz teraz wsrod rodziny i przyjaciol, moze ktos by chcial odkupic i pojechac zamiast Was?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie kwi 11, 2010 18:05 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Limit czasowy na anulację właśnie upłynął. Ale trudno, ja zamiast się denerwować zawsze sobie mówię - jakoś to będzie :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 11, 2010 18:08 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

No i slusznie, nie ma co sie martwic na zapas, z tym sie zawsze zdazy...
Trzymam kciuki, zeby wszystko sie pomyslnie ulozylo i wyjazd byl mozliwy i udany! :ok: :ok: :ok:
Lepiej myslec pozytywnie.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie kwi 11, 2010 18:15 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Tak, tylko rzeczy ostateczne warte są zmartwień. Reszta to drobiazgi, zawsze tak uważałam. Dzisiaj to nabiera jakiegoś innego znaczenia.
Swoją drogą zaczęłam wybierać zdjęcia do postu wstępniaka przed wyjazdowego, ale jakoś mi się go nie chce teraz pisać.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 11, 2010 18:19 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

O, nowy wąt, jakoś mi umknął :oops:

Przy okazji - Casica, potrzebujesz azodyl?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie kwi 11, 2010 18:20 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Avian pisze:O, nowy wąt, jakoś mi umknął :oops:

Przy okazji - Casica, potrzebujesz azodyl?

Tak! Skupuję gdzie się da. Odkąd podaję go 2 razy dziennie, mój zapas niebezpiecznie się skurczył.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 11, 2010 18:23 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

casica pisze:Tak, tylko rzeczy ostateczne warte są zmartwień. Reszta to drobiazgi, zawsze tak uważałam. Dzisiaj to nabiera jakiegoś innego znaczenia.
Swoją drogą zaczęłam wybierać zdjęcia do postu wstępniaka przed wyjazdowego, ale jakoś mi się go nie chce teraz pisać.
Rozumiem, tez na razie weny do pisania nie mam... ech.
Potrzeba czasu, zeby jakos nieodwracalne przyjac do wiadomosci i znow zaczac zwyczajnie zyc.
Banaly gadam swoja droga, no ale jak to inaczej ujac :oops:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie kwi 11, 2010 18:24 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

casica pisze:
Avian pisze:O, nowy wąt, jakoś mi umknął :oops:

Przy okazji - Casica, potrzebujesz azodyl?

Tak! Skupuję gdzie się da. Odkąd podaję go 2 razy dziennie, mój zapas niebezpiecznie się skurczył.


A wystarczy Ci do początku maja? Będę na wystawie, to przywiozę - chyba, ze będzie inna opcja transportu w lodówce ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie kwi 11, 2010 20:25 Re: Moje koty cz. IV - bijemy się w piersi, niedługo

Avian pisze:A wystarczy Ci do początku maja? Będę na wystawie, to przywiozę - chyba, ze będzie inna opcja transportu w lodówce ;)

Do początku maja wystarczy mi bez problemu. Jeśli wszystko będzie jak być powinno, wyjeżdżam 24 kwietnia, wracam 5 maja. Nie wiem kiedy jest wystawa?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970 i 41 gości