Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 8.

Ostatnie foto takie ładne a mikre.

A nie otwiera się w większym formacie po kliknięciu myszką? Ostatnie zdjęcie robione z kanapy z góry, bo Nesca nadal większość czasu spędza przy kaloryferze.

Zdjęcie z języczkiem nie otwiera się, bo brak spacji pomiędzy nim a poprzednim zdjęciem.

Tak ta para to Kitek i Kola.

U mnie się otwiera bez problemu, ale wstawiłam raz jeszcze. Mam nadzieję, że teraz pójdzie gładko.

Teraz jest OK.

To ja jeszcze Munia podczas wykonywania swojej ulubionej czynności dorzucę do tych zdjęć

To z Munia taki śpioch.

Straszliwy śpioch. A jak mam chwilę słabości i go wpuszczę na łóżko to tym bardziej korzysta

pozdrawiam:)

Co u Lordy?

U Lordy kiepsko. Tydzień leczenia i bez rewelacji. Oddech tylko spokojniejszy, ale schudła mimo dokarmiania no i nadal ma kupę z krwią. Raz zrobi zwartą a za chwilę ma rozwolnienie. Przedwczoraj i wczoraj miała temperaturę w okolicach 39 stopni a nawet 39,1 a dzisiaj znowu poniżej 38.

za Lordę!

http://dragcave.net/user/beznadziejna

mirka_t pisze:U Lordy kiepsko. Tydzień leczenia i bez rewelacji. Oddech tylko spokojniejszy, ale schudła mimo dokarmiania no i nadal ma kupę z krwią. Raz zrobi zwartą a za chwilę ma rozwolnienie. Przedwczoraj i wczoraj miała temperaturę w okolicach 39 stopni a nawet 39,1 a dzisiaj znowu poniżej 38.

a czym dokladnie/jak??? jest leczona?

BTW do tej pory nie bylam na listach wiec spodziewam sie info :roll:

Dostaje Enroxil, do wczoraj dostawała Furosemid, dostaje też Catosal, wcześniej i dzisiaj dostała Cyklonamine.

mirka_t pisze:Dostaje Enroxil, do wczoraj dostawała Furosemid, dostaje też Catosal, wcześniej i dzisiaj dostała Cyklonamine.

No to rzeczywiście nieciekawie. Z Cyklonaminą (u ludzi) mam spore doświadczenie - mój TŻ bierze często, wiem jak ona działa, to bardzo szybko działający i bardzo silny lek przeciwkrwotoczny, przy mocnych krwotokach praktycznie w ciągu paru sekund zatrzymuje je całkowicie. :roll:

Jeśli nie dawała rezultatów to naprawdę nieciekawie :roll:

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 8.

Kto przegląda forum