SchronWro WĄTEK ZAKOŃCZONY

[Kruszyna]

Czy któraś z Was ma na działce albo w domu kocimiętkę?

taką wysianą? ja próbowałam wysiać ale nie zdążyła bo moje koty ją uleżały zanim zdążyła wzejść. Mam taką suszoną jeszcze chyba. A po co Ci?

Pomyślałam, że w sezonie kociakowym przydadzą się gadżety na bazarki i chcę zatrudnić moją babcię do produkcji myszek wypchanych kocimiętką

[Kasia od Behemotha]

A jakby się taka bez koralików i inszych dodatków trafiła (boję się że coś zeżrą) to moje kotki chętnie się pobawią. Nawet kilkoma takimi myszkami

[IKA 6]

Mam bardzo przykra wiadomość. Malutki Zadziorek odszedł dzisiaj o 19,15. Poszliśmy jak pisałam wczesniej do veta. Vet usiłował założyć kroplówkę, ale nie dało się. Mały wpadł w śpiączkę. Przy vecie zrobił qpala i wtedy sie wydało wszystko. Mały Zadziorek miał tak silnie zniszczona wątrobę, że po prostu ja wydalał. Cieszyłam się, że zmienił kolor stolca, myślałam, ze teraz już będzie dobrze.A to był poczatek końca. Malutkiego przyniosłam na termoforze. JUż nie można mu było pomóc. W domu cały czas miałam go na rekach, bo od czasu do czasu płakał. Ostatnie pół godziny nie płakał, chyba juz nic go nie bolało.Odszedł cichutko i spokojnie.
[ i ]

[JaEwka]

Zadziorku [*]

[Gibutkowa]

Mam bardzo przykra wiadomość. Malutki Zadziorek odszedł dzisiaj o 19,15. Poszliśmy jak pisałam wczesniej do veta. Vet usiłował założyć kroplówkę, ale nie dało się. Mały wpadł w śpiączkę. Przy vecie zrobił qpala i wtedy sie wydało wszystko. Mały Zadziorek miał tak silnie zniszczona wątrobę, że po prostu ja wydalał. Cieszyłam się, że zmienił kolor stolca, myślałam, ze teraz już będzie dobrze.A to był poczatek końca. Malutkiego przyniosłam na termoforze. JUż nie można mu było pomóc. W domu cały czas miałam go na rekach, bo od czasu do czasu płakał. Ostatnie pół godziny nie płakał, chyba juz nic go nie bolało.Odszedł cichutko i spokojnie.
[ i ]

śpij słodko mały koci aniołku

[Kasia od Behemotha]

Szkoda kiciaka

[Agness78]

Boże ..... dlaczego?
IKA, czy wiadomo co mu było? Czy to jakaś wada genetyczna? czy jakaś choroba?
Tak ładnie wyglądał już na zdjęciach.... kurcze czemu los jest taki parszywy

[IKA 6]

Vet powiedział, że przyczyny mogły być różne. Od choroby matki, przez niedozywienie lub zjedzenie jakiejś trutki ( on bardzo łapczywie jadł).To mógł byc równiez rak watroby. Trzeba by było zrobić sekcję, a ja juz nie chciałam maltretować tego biednego ciałka. Nawet nie wiecie jak mi przykro, ze nie mogłam go uratować Koty w domu sa bardzo spokojne, jak zawsze gdy jeden z nich odchodzi
Śpij spokojnie malutki Zadziorku. Będę zawsze pamiętała Cie jak skakałes na sztywnych łapkach z najeżoną sierścią do Maszki.....................................

[jessi74]

Vet powiedział, że przyczyny mogły być różne. Od choroby matki, przez niedozywienie lub zjedzenie jakiejś trutki ( on bardzo łapczywie jadł).To mógł byc równiez rak watroby. Trzeba by było zrobić sekcję, a ja juz nie chciałam maltretować tego biednego ciałka. Nawet nie wiecie jak mi przykro, ze nie mogłam go uratować Koty w domu sa bardzo spokojne, jak zawsze gdy jeden z nich odchodzi
Śpij spokojnie malutki Zadziorku. Będę zawsze pamiętała Cie jak skakałes na sztywnych łapkach z najeżoną sierścią do Maszki.....................................

IKA wspieram Cię myślami! domyślam się jak się zamartwiasz! do kotka miałaś szczególny sentyment - zoabczyłam to w Twoich oczach - najwazniejsze że miał miłość i opiekę, że nie umierał sam w klatce schroniskowej...... a ja go zapamietam, jak w podórży obserwoawał świat za szybą, pił mleczko conv na stacji benzynowej z kubeczka od herbaty i spał przytulony do mojej szyi...... trzymaj się IKA

[Kruszyna]

IKO, bardzo mi przykro Zadziorku brykaj sobie kotusiu [*]

[Kruszyna]

Dzisiaj do domu pojechała 8-letnia kotka, podrzucona kilkanaście dni temu na teren zakładu, w którym pracuje osoba współpracująca ze schroniskiem Kotka została przygarnięta przez Panią ze Świdnicy, o której pisała JaEwka. Pani jest naprawdę bardzo fajna, kotusia bardzo dobrze trafiła. Mam obiecane zdjęcia, jak tylko dostanę, to wstawię

[jessi74]

zajrzyjcie ! viewtopic.php?f=1&t=105181

[JaEwka]

Dzisiaj do domu pojechała 8-letnia kotka, podrzucona kilkanaście dni temu na teren zakładu, w którym pracuje osoba współpracująca ze schroniskiem Kotka została przygarnięta przez Panią ze Świdnicy, o której pisała JaEwka. Pani jest naprawdę bardzo fajna, kotusia bardzo dobrze trafiła. Mam obiecane zdjęcia, jak tylko dostanę, to wstawię

Super Bardzo się ciesze, że kotka znalazła domek

[JaEwka]

http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z196356148

[Kruszyna]

Dziwne są dla mnie takie ogłoszenia... Komuś się nie chciało przejrzeć ogłoszeń choćby na tej samej stronie? Albo jakby nie widział, że w każdej chwili może przejechać się do schroniska...