Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

Fajny kotek

Zdecydowanie protestuję przeciwko wyrzucaniu!

Z tym wyrzucaniem chodzi o to że ja często coś rysuję w pracy a potem wrzucam do kosza bo to takie zabijanie czasu tylko jest. A ten kotek jakoś tak mi się spodobał że go zachowałam :-)

I słusznie.Kotek bardzo fajny jest.

Dzięki bardzo :-)

Znowu mam fazę na marzenia o wystawie więc grzebię w obrazkach, przeglądam i medytuję. Pewnie i tak w końcu nie zdecyduję się na wystawę ale pomarzyć można.

Bilans dnia dzisiejszego
- ból głowy od samego rana
- okazało się że dach naszego balkonu służy za wybieg kotu - wychodzi na wymierzonej smyczce - jak szłam do domu to siedział sobie i rozglądał się
- kłótnia z listonoszem :oops:

zdenerwował mnie zachowaniem, on też strasznie wybuchowy facet i poszło - ale jestem z siebie dumna - zreflektowałam się uspokoiłam, przeprosiłam, udobruchałam go i pogodziliśmy się na koniec - głupio mieć wroga w listonoszu (cała sytuacja miała związek z listami do poprzednich właścicieli, sporo ich przychodzi i się denerwuję, chwilę wcześniej znowu pisałam do kobiety że ma zmienić dane, ostatnio był też osobiście facet z banku ale na szczęście to Karol z nim gadał) listonosz mi powiedział że przecież on wie jaka jest sytuacja więc jak dzwoni to listy są do nas
(głupio mi trochę za tą całą sytuację z listonoszem)

ewung pisze:Pewnie i tak w końcu nie zdecyduję się na wystawę ale pomarzyć można.

Dlaczego? Warto próbować realizować marzenia :ok:

A z powodu listonosza się nie przejmuj - wszystko zostało wyjaśnione, a przecież każdemu mogą puścic nerwy, zwłaszcza jak głowa boli...

Wystawa fajna rzecz.
Spróbuj w Porach Roku, tam jest kameralnie, więc Cię trema nie zje

To nawet nie chodzi o tremę, tylko muszę mieć prace - odpowiednią ilość i jakość oraz oprawę do nich. No i przekonanie że warto te prace pokazać.
Na razie ostatnie zabawy z fotkami Joviego
Obrazek

cuuuudne

Witam

My to w ogóle nie wiemy, nad czym tu myśleć. Rób tę wystawę cioteczko i już

Jak to nie masz przekonania, że watro pokazać Twoje prace?? Prac kocich nie warto?????? Toż Kobieto! Masz talent do tego. Pomyśl jeszcze, ale nie za długo i przygotowuj galerię

Jak kot nie powie, to człowiek nie posłucha
Gaja, Morfeusz, Joachim

Coś w tym jest kociaki :-)

Dziś zamknęli naszą galerię z powodu żałoby narodowej. Skończyłam pracę o 12 a jutro też mam wolne. Przesadziłam kwiatka i sosenkę. Kupiłam też dziś lawendę. Cieszę się bardzo z moich kwiatków. Szkoda tylko że siatka wciąż nie zawieszona. Karol dziś miał to robić ale musiał pojechać na jakieś wezwanie.

Moja sosenka - dostałam ją od mamy
Obrazek

I kwitnące kolorki
Obrazek

Ewuś !
ja w sprawie wystawy i spełniania marzen.
Rozliczam firme , której właścicielem jest pan przed 60-tką,
większość obowiązków scedował na syna, a sam jakies 2,3 lata temu zaczął spełniać swoje marzenia.
Rozpoczął studia na kierunku: malarstwo ,miał już jakąś wystawę, dużo maluje
jest szczęśliwy że zdecydował się spełnić to marzenie.
Dlatego warto próbowac, Ty jesteś o wiele młodsza, więc możesz i więcej osiągnąc, skoro juz masz talent to trzeba go wykorzystać.
Ten pan obecnie jeździ do Wrocławia na studia, a Ty jesteś na miejscu.
Wiem, że pracujesz, ale ja tez zawsze pracowałam i się uczyłam, i technikum i studia tak skończyłam, ciężko było , ale dla chcącego ....itd.
A potem jaka satysfakcja.
Skoro masz teraz dobra passę, marzenie o mieszkanku się spełniło, to teraz wystawa, albo studia, albo kursy, albo albo.Zawsze coś można zrobić :ok:

Dorta

racja. Marzenia trzeba powolutku zmieniać w plany i plany realizować :-)

Pięknie, że ten pan teraz robi to, co zawsze pragnął robić.
Ale Ty zacznij już teraz :-)

Powolutku.....do spełnienia marzenia
trzymam kciuki!

Witam
Nigdy nie sadziłam żadnych kwiatków. I w domu też nie mam. W domu przez koty - one mi nawet ostatniego kaktusa obgryzły. Ale w tym roku pomyślałam sobie, że postawię skrzyneczkę na zewnątrz na oknie, może Joachim nie będzie tam wskakiwał. Bo teraz na parapet wskakuje. A na skrzynkę z kwiatami może mu się nie będzie chciało. Ale ja zupełnie nie wiem, jak to zrobić, czy ta skrzynka nie spadnie? Bo chcę jedną, taką długą na cały parapet. No i jakie kwiatki tam posadzić, żeby były całe lato ładne. No i jak to w ogóle zrobić? Zupełnie zielona w tym temacie jestem. No i czy okna nie będę miała zapaskudzonego przez to jakąś ziemię? No i tak już myślę od kilku dni. Wiem jedno - tylko nie pelargonie. Mam uraz z dzieciństwa chyba, Pelargonie odpadają. Ta Twoja lawenda jest ładna. Ona całe lato będzie?

ha ja kwiatkowo to jestem bardzo zielona - nie mam doświadczenia. Nie wiem jak jest z lawendą. Dopiero muszę poczytać i się dokształcić. U mnie w rodzinie to od kwiatków mama i siostra. Był w zeszłym roku na forum wątek balkonowy i dziewczyny tam pisały o kwiatach. Ale zniknął gdzieś w mrokach forum.
My dziś lecimy z remontem (oczywiście takie ciche roboty).

Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

Kto przegląda forum