Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bozka pisze:Koteczek tak strasznie mi przykro widzac jak cierpisz i jak cierpi Tofik.
jesli pozwolisz mu odejsc to zaoszczedzisz mu cierpien. Ja zaluje, ze tego nie zrobilam z Galo. Trafilam na wolny dzien od pracy i czekalam. Bylabym spokojniejsza gdybym pomogla mu odejsc a tak wiem, ze sie meczyl. Teraz nie daje mi to spokoju.
Trzymam mocno kciuki zeby mu sie polepszylo.
Lzy mi leca jak widze jak odchodza nasi przyjaciele.
Sciskam mooocno was oboje.
Marcelka pisze:Dotarłam na wątek przypadkiem, pewnie będę stałym gościem, muszę znaleźć czas aby przeczytać w całości.
Przykro mi, że Twój Toik nie przeżył
U mojego kota wykryto białaczkę. Morfologia jest całkiem ok. Zaczełam podawać scanomune. Weterynarz powiedział, że jest 30% szansy, że uda mu się wyjść z choroby. Czy ktoś miał kota który zwalczył białaczkę? Co jeszcze mogę mu podawać?
Kot jest młody (8 miesięcy). Był przez 3 miesiące w środowisku białaczkowym, testy wyszły negatywne. Zaczełam leczyć u niego grzybicę, w międzyczasie pojawiła się u mnie jego siostra abym ich razem przeleczyła. To samo środowisko. Niestety nikt mi nie powiedział, że jej testów nie robiono. Po 2 tygodniach okazało się, że testy pozytywne. Oczywiście izolacja kotów, zrobiłam mojemu morfologie i testy białaczkowe - tym razem pozytywne. Nie ma żadnych objawów, chociaż szczerze mówiąc nawet nie wiem na co mam dokładnie zwracać uwagę.
Na razie staramy się walczyć - scanomune, życie bez stresu i uważanie na przeciągi no i odrobaczanie.
Marcelka pisze:Ja bym z miłą chęcią skorzystała z interferonu. Cały czas wierzę, że Taxido zwalczy chorobę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości