Zalało nas prawie Norweskimi...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 08, 2010 11:47 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Tak też robię,kicia schowała się pod kocyk,który chroni oparcie kanapy przed Lulką i właśnie widziałam jak stamtąd wychodziła Oliwka.Może to ją troszeczkę ośmieli. :ok: :ok: :ok: :ok:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Pt kwi 09, 2010 5:45 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Dziś kolejny postęp.Kicia mruczała po cichutku przy głaskaniu i po wczesnym śniadanku ruszyła śmiało do kuwetki.Teraz siedzi w budce i śpi.Oczka coraz spokojniejsze.Myślę,że za tydzień,dwa będziemy mieli super mizaczka. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:Dodam jeszcze,że zaczęła się myć.

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Pt kwi 09, 2010 10:06 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

kciuki!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 09, 2010 13:13 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

teresa1950 pisze:Dziś kolejny postęp.Kicia mruczała po cichutku przy głaskaniu i po wczesnym śniadanku ruszyła śmiało do kuwetki.Teraz siedzi w budce i śpi.Oczka coraz spokojniejsze.Myślę,że za tydzień,dwa będziemy mieli super mizaczka. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:Dodam jeszcze,że zaczęła się myć.


Czyli same dobre wieści :D
Ale się cieszę!

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 11, 2010 8:10 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Wczoraj kicia prawie cały dzień leżała na kanapie przykryta swetrem,dopiero wieczorem poszła do chałupki na drapaku.Gładzimy,miziamy i karmimy.Będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!1

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Nie kwi 11, 2010 9:33 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Deszczowa pogoda i kiepskie nastroje - to i kicia wyczuwa i woli pospać w schowku.
Wygłaszcz wszystkie dziewczyny. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro kwi 14, 2010 13:25 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Dziewczyny głaskane na bieżąco.Kicia chałupkę samodzielnie opuszcza tylko w ciągu nocy.W dzień trzeba ją wyciągnąć.Leży na kanapie okryta swetrem i nie wstaje nawet do kuwetki.Ale coraz częściej przeciąga się po kociemu lub myje a to ponoć dobry znak.Apetyt ciut mniejszy w ciągu dnia,już nie rzuca się łapczywie na kurczaka lub puszkę, za to w nocy czyści wszystkie miseczki,nawet z suchym RC.Teraz zjadła surowe serduszka,bardzo smakowały.Ale na całkiem swobodne poruszanie się po domku,bez strachu i nerwowego rozglądania się musimy niestety jeszcze poczekać. :lol: :lol: :lol: :lol:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Sob kwi 17, 2010 12:22 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Właściwie to u nas wszystko dobrze ale mamy mały problem.U Weronisi na prawym uszku pojawiła się znów grzybica.Smaruję clotrimazolem w płynie ale w poniedziałek pewnie do weta.Biedna kicia,żal mi jej i niechętnie z tym wetem,bo to znowu stres.Agnieszko,Ty smarowałaś ją lamisilatem,napisz coś więcej to ewentualnie zakupimy,byle jej tylko nie ruszać z domu i nie stresować.kicia prawie całe dnie śpi na kanapie,w nocy już nie płacze(odpukać) ale wciąż boi się ludzi. :( :( :( :(

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Sob kwi 17, 2010 13:56 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

A teraz najnowsze sensacyjne wiadomości!Weroniczka czyli po nowemu Mania po raz pierwszy w ciągu białego dnia wyszła z "chałupki "zupełnie sama,najadła się i usadowiła na kanapie.A my chodzimy na paluszkach co by jej nie przestraszyć. :lol: :lol: :lol: :lol:("Mania" w związku z ostatnimi wydarzeniami).

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Sob kwi 17, 2010 23:20 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Teresa, przepraszam, że dopiero teraz odpisuję Ci.
Mania była smarowana lamisilatem, to jest maść do kupienia w aptece bez recepty, z mojego doświadczenia wynika, że bardzo skuteczna, jeśli grzybek nie rozprzestrzeni się za bardzo.

I gratulacje za te sukcesy krok po kroku. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie kwi 18, 2010 5:00 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Dzięki za odpowiedź,jutro kupię lamisilat.Mania od pół godziny szaleje z Oliwką ale jak mnie zobaczyła, to uciekła.Przeczytałam w internecie chyba wszystko,co jest o kocim grzybku i wyszło na to ,że grzybek się pojawia kiedy spada odporność,a odporność spada z powodu stresu.A tego jej nie brakowało w związku z przeprowadzką.A na dodatek w ubiegłą niedzielę nawiedziła nas TŻ towa siostra,czyli po tygodniu nowa osoba w domu.Ale wczoraj pojechała i stan się wyrównał.Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej.Pozdrowienia. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Nie kwi 18, 2010 9:17 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

no ładnie, cieszyć się, że szwagierka już sobie pojechała... :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie kwi 18, 2010 13:14 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

A słyszałaś,że" baba z domu,kotom lżej" ?TŻ towa siostra bardzo lubi koty,ale takie pluszowe,co by nie chodziły po meblach i najważniejsze po stołach.I żeby nie spały w łóżkach,nie wariowały po nocach,bo kobita bardzo higieniczna jest.A tak na poważnie to martwię się trochę Manią,po porannym zabiegu smarowania clotrimazolem siedzi znowu w "chałupce"i nie chce wyjść.Ale zaczęła chrupać RC dla wybrednych i TŻ ma zajęcie,bo co chwilę lata z miseczką.Dobrze,że apetyt ma,kicia oczywiście. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Pon kwi 19, 2010 10:40 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Podrzucam koteczki :D

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 22, 2010 14:35 Re: Zalało nas prawie Norweskimi...

Agnieszko,ja tak szybciutko,bo mało czasu.Dziś poszliśmy z Mańką do weta,bo nawrót grzyba ,choć niewielki.Dostała Zylexis,smarowanie i coś na odporność dla wszystkich kotów.Wielkie tablety,1/4 na kota dziennie.W poniedziałek ponownie Biocan M.Trzymajcie kciuki ,dziewczyny, za moją kicię,bo nie cierpi smarowania i ciągle ucieka.To smarowanie to rozcieńczał na miejscu,1do50.Smarować kilka razy dziennie. :strach: :strach: :strach: :strach:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 86 gości