

Od wczorajszego powrotu do domu ciągle je i musi być blisko mnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bozena640 pisze:kalair pisze:Bożenka!![]()
Dafulek była na sterylce?
Tak, biedactwo już po sterylce
Największym opiekunem Dafulka obolałego okazał się Sisi, chodził za nią wylizywałGabi nawet z kanapy nie zeszła, a przecież Duffy to jej córka
kalair pisze:bozena640 pisze:kalair pisze:Bożenka!![]()
Dafulek była na sterylce?
Tak, biedactwo już po sterylce
Największym opiekunem Dafulka obolałego okazał się Sisi, chodził za nią wylizywałGabi nawet z kanapy nie zeszła, a przecież Duffy to jej córka
Ożesz Ty!Dlaczego nic nie powiedziałaś? Czy ja coś przeoczyłam?. Trzymalibysmy za słoneczko kciuki! Kretki też!
![]()
Dobrze, że już po.![]()
![]()
I jak się teraz czuje?
kalair pisze:No moja droga, koteczek musi odrobić przedsterylkową głodóweczkę!
kalair pisze:A czemu się miało nie udać?
bozena640 pisze:kalair pisze:A czemu się miało nie udać?
Miała nie jeść, a ta zołza się najadła
kalair pisze:bozena640 pisze:kalair pisze:A czemu się miało nie udać?
Miała nie jeść, a ta zołza się najadła
Żartujesz..Ale to niebezpieczne. Gdyby wymiotowala...![]()
Uff..miała szczęście!
Pępuś sterylkowy!![]()
![]()
kalair pisze:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, Silverblue i 1337 gości