Kolorusek-fivek z Katowic -już we własnym kochającym domku:)

a my dziarsko pozdrawiamy Koloruska- strasznie się cieszę,ze on w takiej dobrej formie

i kciuki za zdrówko Kellusi :ok:

kto pomoze w ogłoszeniach? :wink:

Kolorowy, powiedz swojej pańci, że dawno zdjeć nie było. :mrgreen:

Uśmiechnij się o nie, dobrze?

Kelly...
I za ogłoszenie - po pierwsze: za jego napisanie, po drogie: za pozytywny odzew

Hej, hej

Uprzejmie donoszę, że ślonski pieron ma się świetnie

Ten śliczny koci dzieciak mógłby się bawić godzinami, a potem się przytulać - również godzinami :wink:

Niestety tych godzin nam brakuje... Mam nadzieję, że ktoś jednak zakocha się w tym wspaniałym kocie i zechce podarować mu swój wlasny świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kolorusek to taka słodka "szmaciana laleczka" :1luvu:

Można z nim zrobić wszystko, a już na pewno trzeba ciągle ukochiwać :wink:

Nowych fotek nie mam, bo Ślicznot ciągle w ruchu, albo w moich uściskach. No i jak tu zrobić zdjęcie :wink:

Przesyłamy kolorowe pozdrowienia od Koloruska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jerzykowka pisze: Mam nadzieję, że ktoś jednak zakocha się w tym wspaniałym kocie i zechce podarować mu swój wlasny świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Asiu, jestem tego pewna

no pewnie, że ktoś go pokocha. Taki słodziak!!
A tekst i fotki do ogłoszeń to gdzie????????????

Kolorusku

napewno znajdziesz domek, bo masz cudowny charakter i wspaniały DT, który dał Ci szansę:)

jerzykowa :ok:

Domku!-pokochaj kochanego kotka!

Witajcie!!!
Dzięki Drogiej em.em. mamy piękny tekst ogłoszenia

Moniko, przeserdecznie Ci dziękuję za pomoc :1luvu:

Młodziutki Kolorusek z oczami w kolorze nadziei

Kolorusek to koci dzieciak- roczny zaledwie kocurek. W jego życiu jednak przewijały się już prawie wszystkie kolory tęczy. Najpierw był Dom, kocia rodzina i kochająca Pani. Życie miało kolor bezpieczeństwa i miłości. Od swojej Pani dostał imię- Kolorusek. Nauczyła go , że ludzie są dobrzy i trzeba ich kochać, trzeba im ufać. Potem kolor nagle się odmienił- Pani zachorowała, trafiła do szpitala a jej ukochane koty do schroniska. I życie przybrało kolory przerażenia, niepewności, tęsknoty. Teraz Kolorusek mieszka w domu tymczasowym. Ten dom uratował mu życie, uratował go przed ostateczną czernią. On wie, że jest tu tylko na chwilę, że czeka na człowieka na stałe. Wie o tym, dlatego jego życie ma teraz kolor nadziei.
Kolorusek jest kotem o jakim każdy marzy- kontaktowym, nakolankowym aż do przesady, barankującym aż do bólu, mruczacym aż drżą szyby w oknach. Potrafi się bawić z opiekunem do upadłego, potrafi także przytulić się i zamyślić. Bezbłędnie kuwetkuje, jest wykastrowany i do tego wszystkiego jest śliczny i młodziutki. Ma słodki różowy nosek, chyba specjalnie do całowania. Ma piękne mądre oczy i aksamitne futerko. I imię od swojej Pani -na szczęście. Na szczęście- żeby znalazł się ktoś , kto nie przestraszy się cienia, który mały nosi w sobie, ktoś , kto go pokocha nie tylko „za” ale także „pomimo”…
Szukamy domu niewychodzącego, w którym Kolorusek będzie „kocim jedynakiem”
Wiemy, że Kolorusek zrozumie daną mu szansę i odpłaci całym serduszkiem - będzie prawdziwym towarzyszem i przyjacielem, zawsze obecny, ciepły, radosny, ufny. Odda z nawiązką każdy okruszek ludzkiej miłości. Jeśli sądzisz, że w Twoim domu ten kotek znajdzie swoją przystań, jeśli drgnęło Ci serce zadzwoń i dowiedz się o nim więcej. Nawet jeśli mieszkasz daleko- zadzwoń, na pewno razem wymyślimy jakiś transport.
Bardzo pragniemy- opiekunowie Koloruska i on sam, żeby jego życie znowu miało wszystkie kolory tęczy. Tak się stanie tylko wtedy, kiedy znowu naprawdę i na zawsze pokocha go człowiek i da mu dom. Być może to właśnie Ty jesteś w stanie sprawić ten mały cud….

Jeśli macie jakieś sugestie, proszę napiszcie.