Dzięki
Panny ogłosiły strajk głodowy i nic im nie pasuje
Bynajmniej nie jest to kwestia chorobowa tylko zwykłe grymaszenie. Coś co im smakuje i się zajadają - powtórzone po dwóch dniach już nie podchodzi
Wczoraj mieliśmy domowy salon piękności i po godzinie przemawiania do kota i rozdzielania włosków po jednym udało mi się troche bardziej doprowadzić do porządku podwozie Anfisy. Przynajmniej obcinanie pazurków jest bezproblemowe
A u Dorki na odwrót - obcinanie pazurków to zbyt nudne zajęcie więc fajnie jest po kazdym jednym obciętym zwiac i biegac wokół stołu nie dając się złapać...a po wyczesaniu pójść do kuwety i się w niej położyć
wymaz u Anfsi w tym tygodniu