[WRO] Połamana Kotka - po leczeniu, kicia już w DS :)

Zdrowych, spokojnych, radosnych świąt pełnych miłości i uśmiechu!!!

Jak sie ma kicia?

Kicia chodzi !!!!!!!!!
Agness rozmawiała z panią Pumki, powoli, ostrożnie ale chodzi.
jak ja się cieszę

Kochane Pumcia - ciesze sie ogromnie - a swoja droga ciekawa jestem, czy zostanie jej po tym wypadku jakis uraz - czy bedzie teraz bardzo ostrozna - czy tez szybko zapomni i znowu bedzie szukac przygod np. na regalach itp, :wink:

za Pumcie

Ale super

Oby jak najszybciej doszła całkowicie do siebie :ok:

Pumeczko kochana, co za wspaniałe wiadomości

Pumeczko kochana, co za wspaniałe wiadomości

bulba uciecha podwójna a ja potrójna! Ciesze sie że kicia chodzi

:D:D:D:D

Tak Pumcia chodzi :1luvu:

Narazie pomalutku i głównie do kuwetki, ale dzielnie zakopuje chorymi łapkami :ok:

Nawet kuca ładnie do siusiania

Zuch dziewczyna :mrgreen:

Za 2 tyg ma mieć wyciągnięty drut z operowanej łapki. Dzielnie ćwiczy nóżki :ok:

W piątek się do niej wybieram w odwiedziny, będą fotki :ok:

Zuch dziewczynka :1luvu:

Czekamy na fotki dzielnej Pumeczki

wspaniałe wieści :1luvu:

mawin pisze:Kicia chodzi !!!!!!!!!
Agness rozmawiała z panią Pumki, powoli, ostrożnie ale chodzi.
jak ja się cieszę

Wiadomości od Pumci :1luvu:

Pumcia jest w całkiem niezłej formie ale do sprawności to jeszcze daleko :oops:

Kicia głównie leży, ale próbuje wstawać i korzysta z kuwety. Na razie jednak opiekunowie jej sporo pomagają
bo bidulka ma tak chudziutkie i słabiutkie łapki że nie ma siły długo na nich stać

Oczywiście z każdym dniem jest lepiej, kicia musi sama się rehabilitować :ok:

Myślę że za 1,5 tyg jak będzie już miała wyciągnięty drut, będzie jej wygodniej.
Łapka ze zmiażdżonym łokciem jest sztywna, tak jak z resztą miało być, ale to najmniejszy problem.
Teraz wygląda na to że największy problem to mięśnie a raczej ich zanik w przednich łapkach, ale myślę że z czasem
będzie już tylko lepiej, i za to trzymajcie kciuki :ok: