Mam krzywą główkę.... Kikur został u mnie

To jeszcze mały faktycznie...
Ten kocurek od mojego sąsiada jest starszy ze dwa miesiące a jeszcze nie ma kocurzych zachowań...no ale różnie to bywa.

W życiu miałam wiele kotów, ale takiej cholery jak Kikur jeszcze nie :evil:

Ale po kolei:

Od 4 rano pruje paszczę, maltretuje Felusia, morduje Asterka, przegania Drabusia (który mimo chromego kolanka umyka przed nim na szafę), łazi za mną jaki pies, jak usiądę przy stole czy biurku usiłuje wejść mi na głowę, gdzie się nie obejrzę, tam go widzę.

Wychodzę z pokoju zostawiając Kikura śpiącego na wersalce, wchodzę do kuchni, a on już tam jest i siedzi na taborecie. Idę do łazienki, a on już siedzi na umywalce. Odkręcam wodę nad wanną, a Kikur wspina się po wannie i chce do niej wejść :twisted:

Kiedy otwieram drzwi na korytarz, muszę bardzo uważać, żeby nie smyrnął mi pod nogami.

Wspina się po szafkach, po firankach, wchodzi do każdej przyniesionej siatki czy worka, kradnie nagminnie długopisy i łyżeczki, nie zliczę, ile razy zamknęłam go w jakieś szafce.

A do tego baaardzo głośno korzysta z kuwety i kopiąc w niej wywala CAŁY ŻWIREK na zewnątrz. I nie chce jeść chrupek. A po kocich puszkach ma rozwolnienie. Na samym mięsie to ja z torbami pójdę.

Współczuję każdemu, kto go adoptuje, ale odetchnę wtedy z ulgą!

Moje wszystkie takie były ,teraz jest Gucio :wink:

Normalka ,ale z czasem będzie coraz lepiej :wink:

mam nadzieję

A zapomniałam dodać że do dziś Gucio suchego nie ruszył :evil:

Przepraszam - wiem, że nie dokońca Ci do śmiechu ale nie mogłam się powstrzymać...Kikur upierdliwiec :lol:

Tja....
Kocie chrupki mają dziwną właściwość. Nie tylko są dla Kikura niejadalne, ale jeszcze na dodatek dwie (słownie: dwie) chrupki kitten włożone do miski z kurczakiem czynią zawartość tejże miski trującą :twisted:

Taką samą właściwość mają chrupki włożone do kociej konserwy.
Co najdziwniejsze, kurczak po usunięciu chrupek staje się ponownie jadalny.

miszelina pisze:Tja....
Kocie chrupki mają dziwną właściwość. Nie tylko są dla Kikura niejadalne, ale jeszcze na dodatek dwie (słownie: dwie) chrupki kitten włożone do miski z kurczakiem czynią zawartość tejże miski trującą
Taką samą właściwość mają chrupki włożone do kociej konserwy.
Co najdziwniejsze, kurczak po usunięciu chrupek staje się ponownie jadalny.

Ale grymaśnik...

Ratowałam kiedys kota przed utopieniem przez "bardzo sympatycznego ludzia", tez mial biegunke,po badaniach okazało sie, żę ma tasiemce. Cała moja kociarnia przeszła odrobaczanie i po jakims czasie kupki sie unormowały. Chociaż do tej pory Tristan ma czasami lużniejsze kupki, ale po takim zarobaczeniu to już sie nie dziwie, tylko musi być odrobaczany co 4 miesiące. A cale moje towarzystwo jest nie wychodzace. Na neurologii sie nie znam, ale mam nadzieje, że Kirkur po prostu ma taką urodę i nie jest to nic poważnego. Trzymamy kciuki za maluszka :ok:

Dostałam namiary od Akimy na panią zainteresowaną kocurkiem, ale wykastrowanym. Kikur do kastracji idzie z końcem kwietnia, do domu najwcześniej po majowym weekendzie (mam syndrom Pabla), więc umówiłam się z Panią, że jak do tego czasu nic nie znajdzie, to zadzwoni ponownie. Może się uda, chociaż nie wiem, czy będzie czekać....

EDIT: z ostatniej chwili - Kikur lubi wołowinę mieloną, nawet bardzo, ale chrupkę owiniętą w wołowinę starannie obliże i wypluje :twisted:

ta pani dzwoniła też do mnie, szuka dalej

Tak jest taka Pani, posłałam jej Filosława i Kikura, chciałam Cyryla, ale nie mogłam fot znaleźć. Karaluchu, czy mogę prosić o foty, wrzucę do galerii i będę mieć jak znalazł.
A czy Dusia i Murka nadal bez perspektyw?

W Gattowskim dziś znów obudził się Baron Hyde.

lutra pisze:Tak jest taka Pani, posłałam jej Filosława i Kikura, chciałam Cyryla, ale nie mogłam fot znaleźć. Karaluchu, czy mogę prosić o foty, wrzucę do galerii i będę mieć jak znalazł.
A czy Dusia i Murka nadal bez perspektyw?
W Gattowskim dziś znów obudził się Baron Hyde.

Może zróbmy allegro dwóm syjamom. Marcel niestety jest coraz biedniejszy. Pirat wykazuje wobec niego duża agresję. W nocy musialam rozdzielić i Pirata uspokajac okol o2 godzin zanim powrócił normalny rytm serca i oddechu. Biedny ten Marcel u mnie. Fajny się robi a to dopiero poczatek :ok:

Kinyi zrobilam allegro lekko gejowski i koty chyba mają dom :-)

Kikur we środę ma wizytę zapoznawczą.......

miszelina pisze:Kikur we środę ma wizytę zapoznawczą.......

Można, można, ale gattowski powinien być jedynakiem, choć mało inwazyjnego kota może by i zaakceptował, ale musi mieć dom spokojny, bez dzieci. Dziś ugryzł (pogryzł) Mamę moją, bo akurat przeszła między nim a mną tuż po tym jak na mnie fuknął za głask po karku, kiedy coś wąchał. Baron. Oprócz tego czasem miauczy, jakby krzyczał: NOEL, NOEL.

miszelina pisze:Kikur we środę ma wizytę zapoznawczą.......

Mam krzywą główkę.... Kikur został u mnie

Kto przegląda forum