yosia pisze:jest w niej czucie az do konca

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
yosia pisze:silver opiera sie na lapce w tym miejscu, gdzie widac mniejsze otarcie (to wieksze to jakas stara blizna), giba sie cala, bo lapka jest krotsza (bo zgieta). jest w niej czucie az do konca, bo rusza paluszkami. uzywa jej tez np do zakopywania zwirku w kuwecie. z drugiej strony tez myslalam o tym, ze ta lapka bardziej jej przeszkadza niz pomaga, silver kilka razy probowala ganiac za sznurkiem, wyglada to dosc smutno, bo na panelach sie slizga i przewraca
nie sadze zeby dobry chirurg poprawil jakos stan lapki, chyba, ze nam wszytskim i weterynarzom ktorzy silver widzieli, blednie sie wydaje, ze lapka jest nienaprawialna.
na pewno kotek z lapka wyglada lepiej niz bez lapki. co do komfortu zycia, to ciezko mi wybrac, jak byloby jej lepiej
yosia pisze:nie widzial, ze myslalam, ze zwykly weterynarz potrafi ocenic, ze nadgarstek jest zmiazdzony i nie da sie go poskladac, tak zeby byl sprawny. mateusz podobno powiedzial, ze moznaby go bylo nastawic i usztywnic na stale, bo staw nie bedzie dzialal.
yosia pisze:do weterynarza, u ktorego byli z zuzia?
yosia pisze:z nimi sie trzeba jakos specjalnie umawiac?
jessi74 pisze:hop!
yosia, a dotarło PW ode mnie? w sprawie kontaktu do ortopedy? wysyłałam kilka dni temu?
Monisek pisze:Jessi, masz jakiś sprawdzonych specjalistów? To ja też poproszę o pw.
Może naszą Tośkę ktoś jeszcze by obejrzał.
Monisek pisze:Jessi, masz jakiś sprawdzonych specjalistów? To ja też poproszę o pw.
Może naszą Tośkę ktoś jeszcze by obejrzał.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 213 gości