Dzień dobry. Nie mam słoneczka Nie mogę wyjść na balkon Leżę u Mniejszego Starszego na górnym łóżku. Duża przyniosła mi dzisiaj dużo jedzonka. Była u mojej wetki. Beze mnie Musi mnie bardzo kochać, skoro aż tam pojechała, żeby mi kupić pysznotki. Duża dzisiaj była u Babci i u lekarza, dlatego nie było nas od rana na miau. Jutro też idzie. A ja zostałem z Dużym i młodszymi. I skończył mi się owies... Ł.