Mufka i Luis - szykujemy się do DOMU -WSPÓLNEGO!

no ładne macie te koty, trza je światu pokazać...

rany julek, ewar co ja Ci zrobiłam że jesteś na mnie jakaś cięta strasznie??

a ja widziałam jak z Kubusiem nic się nie działo,
dzisiaj jak przyszłam i otworzyłam klatkę Mufki to ona nie bacząc na nic wyskoczyła od razu na zewnątrz:)

Luis jej nic nie robił, nawet chciał się z nią bawić ale ona nie pozwoliła mu się zbliżyć, syczała i prychała na niego
ale były oba koty w jednym pomieszczeniu razem i kłaki nie leciały
nie można od razu stawiać sytuacji że musi być sam, bo tego nie wiemy

Killatha, gdybym mogła to nikomu bym głowy nie zawracała, tylko już dawno miała te koty w domu ....

próbuję wstawić filmiki ale nie wiem jak .....
jak mi sie uda to oglądnięcie ::))

mam takie coś :oops:

kiepskie bo to z telefonu
ale zawsze coś ..
http://www.youtube.com/watch?v=gHIE4E-yZJg

http://www.youtube.com/watch?v=FrbwJvhJlgI

wczoraj Mufka znowu pobiegała, teraz to już standard ze wyskakuje z klatki jak przychodzę, nawet jak Luis chodzi..

ale wczoraj już nie dawałam rady, musiałam na dwie ręce się bawić, z jednej strony Mufka ze wstążeczką z drugiej Luis ze sznurówka

Luis strasznie chciał biegać z Mufką, zaczepiał ją łapką ale ona jest twarda, syczy przeokrutnie na niego, nie może jej dotykać byle kto :wink:

ale cisza na razie, allegro się skończyło, muszę odświeżyć,
fajnie by było jakby ktoś pomógł z ogłoszeniami ale przecież to moje koty więc sobie muszę radzić sama....

Cieszę się, że Mufka się oswaja
to naprawdę piękna koteczka i szkoda byłoby gdyby poszła na zmarnowanie
i jak widzisz Mufce potrzebne jest Twoje towarzystwo, z tego co czytałam przy nikim innym tak się nie zachowuje

velvet pisze: ale cisza na razie, allegro się skończyło, muszę odświeżyć,
fajnie by było jakby ktoś pomógł z ogłoszeniami ale przecież to moje koty więc sobie muszę radzić sama....

jak każdy z nas choć czasami wystarczy poprosić
zauważyłam, że rzadko wchodzisz na inne wątki, jak więc ma zostać zauważony banerek Mufki

fajne kotki do fajnych domków proszę!
szkoda tych kotów bezdomnych...
oj...

koty są naprawdę coraz fajniejsze

to słodkie stworzenia które chcą być kochane

Luis łobuzuje, ale nie w złym znaczeniu
biega bawi się jest kochaniutki

Mufka też chce się bawić, jak ją wypuszczam to biega za piłeczką, bawi się, cieszy
ale to tylko godzinka dziennie,
kurcze ona jest taka milutka
i na pewno nie tylko w stosunku do mnie taka może być
po prostu trzeba chcieć, nie bać się
mnie trochę kosztowało to bólu i blizn, ale się pogoiło a Mufka teraz tylko syczy czasem albo straszy zębami ale nie gryzie, myślę że jeszcze trochę czasu jednak do tego żebym mogła ja wziąć na ręce swobodnie

i tu jest ból, bo to przecież ciężko dla kota żyć w klatce ....
dlatego się motam, czy ją wypuścić czy nie ....

a domów ani widu ani słychu
mamy allegro, gumtree, ale gratki, vendito, animalie, adopcje

pisałam już nie raz na tym wątku że może ktoś jakby mógł to byłoby miło jakby powklejał gdzies ogłoszenia

odnośnie banerku - wiem że trudno go zauważyć, bo nie piszę na innych wątkach, ale nie mam czasu na siedzenie na forum,
czasem w pracy jak nie mam klientów i szef nie widzi to coś napisze ale rzadko
po pracy gonie do domu coś zjeść, i pędem do lecznicy bo późno
potem znowu chwilka w domu i idę karmić pozostałe bezdomniaki i jak wracam to ciemna noc,
nie mam naprawde czasem siły właczać kompa
i tak jest prawie codzień

a nie wchodzena wątki żeby tylko podrzucić bo przeczytałam ten wątek i się stosuję
viewtopic.php?f=13&t=39277

A kto jeszcze mógłby wziąć do podpisu banerek Mufki ?

Tutaj jest kod do skopiowania w podpis:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tnij.org/_sm2][img]http://tnij.org/_sm2b[/img][/url]

Odnośnie "nie podbijania" wątków - jakieś "zaprzyjaźnione" można a nawet trzeba od czasu do czasu "upnąć" jeśli dawno (np od wczoraj) nikt się nie wpisywał:)
Na tamtym wątku cała afera dotyczy podbijania raz po raz kilkunastu wątków naraz - i to naprawdę jest nie fair.

no to ja hopsnę :twisted:

Kto chce oswoić tego przytulaka ze sobą? Naprawdę warto dać jej dom!
Obrazek

Jeśli nikt jej nie pokocha, nie znajdzie się choćby DT, z lecznicy wyląduje "na polu"

Szkoda kici

Rozmawiałam wczoraj z wetką,kiedy byłam w lecznicy.Luis jest zdecydowanie JEJ kotem.Denerwuje się,kiedy wetka coś pisze na przykład zamiast go głaskać.Potrafi ze złości dziabnąć,oczywiście niegroźnie.Mnie się podoba,kiedy siedzi pod zamkniętymi drzwiami gabinetu,tak jakby czekał w kolejce.Czeka cierpliwie aż drzwi się otworzą i może wejść do wetki.On nie ma tam źle,ale wiadomo,że dom by się przydał.Na bruk nikt go jednak nie wyrzuci.Martwi mnie to jego oczko.Wetka nie ma pojęcia,co to może być.Sugeruje prześwietlenie(może to zęby?),ale trzeba by go było zawieźć,bo ona nie ma rentgena.Wezmę aparat i zrobię zdjęcie z bliska, może ktoś coś zasugeruje.Kot jest zdecydowanie fajny, ja go lubię.To jest kot,który bardzo przywiąże się do właściciela, bardzo pokocha i potrafi to okazać.
Mufka się bardzo powolutku,ale oswaja.Chce koniecznie wyjść.Wetka chętnie by ją wypuściła,ale boi się,że kotka może nie dać się jej złapać.Myślę,że to kwestia czasu, bo już jest zdecydowanie lepiej.Pozwoliła się dłużej głaskać, lizała moje palce (daję jej mięsko z ręki), kładła się łapkami do góry,a ja majtałam jej myszką na sznurku.Po jakimś czasie przypominała sobie,że należy syknąć,ale to już chyba z przyzwyczajenia.

podniosę...

velvet pisze:

śliczna kicia

Mufka i Luis - szykujemy się do DOMU -WSPÓLNEGO!

Kto przegląda forum