Zatrzymałam się, poleciałam za nim na podwórko jakiejś kamienicy, wlazłam pod auto, wyciągnęłam, wsadziłam do kontere
W międzyczasie zapytałam 3! osoby które widziały, że kot o mały włos nie wpadł pod samochód, czy to ich kot, czy znają kota... NIe, nie znają, nie ich
"wie pani, tu dużo kotów jest"
:/
Zawiozłam go do lecznicy na kastrację, potem musi zostać zabrany
Jest całkowicie oswojony, przerażony - nie mogę go wypuścić tam gdzie go znalazłam

Ma ok 8-9 miesięcy, jest pięknie rudo-biały, smukły z długim ogonem, miziasty, ocierający się o nogi
Słodziak
HELP, pilnie szukam DT lub DS. Kot ma 3 dni na znalezienie lokum!!!!!
Mysz obiecała wstawić zdjęcia jak tylko jej sie uda, ja niestety bez komputera oprócz pracy
