Dwie kocice tricolorki! / Ktos skrzywdzil Tri :( s 69

» Pon maja 17, 2004 20:28

Nie mam doświadczenia, ale chyba bym nie ryzykowała, chyba że w szelkach i pojedyńczo, najpierw jedną, potem drugą. Osoba towarzysząca nie zaszkodzi...

» Pon maja 17, 2004 20:34

Ja sie ni diabla nie znam :-(

wiec nie wiem co napisac.
Poza tym, ze mocno trzymam kciuki, ze pytam wszystkich wokol, prosze, zeby wici rozpuszczali.

» Pon maja 17, 2004 20:44

Ja też tak właśnie o szelkach pomyślałam, pewnie będą "pełzać" ale chociaż powietrza trochę poniuchają live :roll:

» Pon maja 17, 2004 20:53

One sa bardzo delikatne teraz , boja sie o swoje dzieci... jak zaczne im zakladac szelki i gdzies wynosic to chyba duoz bardziej sie tym zestresuja niz gdyby same mialy wybor.....

» Pon maja 17, 2004 21:20

Lidiyo
Moje koty są z tych co nie wychodzą - więc doświadczenia nie mam, ale wydaje mi się, że dopóki małe są leczone a kocice karmią raczej byłoby ryzykowne wypuszczanie ich na dwór.

Nie wiem, ale mogłoby się zdarzyć, że by się zaraziły czymś (tfu tfu)

Megan

» Wto maja 18, 2004 14:26

Lidiya, pozdrawiam moją króweczkę :cowsleep:

Pozostałe maluszki i mamusie również.

Co słychać u maluszków? Czy Króweczka choruje jeszcze, tzn. czy nadal dostaje jakieś leki? I czy juz zaczynają same jeść?
Muszę się przyznać, ze tęsknimy za maleńką. Mówiliśmy naszym kotom, ze będą mieć siostrę :cat3:

. Ciekawe, jak zareagują. Na pewno cieszyć się będzie Krótka, co do reszty nie wiadomo.

Wiesz, co do mamuś, to ja bym się bała je wypuścić w tej sytuacji. Jednak teren jest im nieznany, nie wiadomo, jak się zachowają.

» Wto maja 18, 2004 14:31

Aha, a jakbyś robiła rodzince zdjęcie, to proszę, zrób też jedno naszej córeczce

Takie indywidualne, zebyśmy zobaczyli, jak się zmienia

» Wto maja 18, 2004 14:51

kordonia, dopiero teraz przeczytałam, poryczałam się... Jesteście strasznie kochani

» Wto maja 18, 2004 19:23

Maluchy dzis mialy pierwsza wycieczke poza kartonem

ale brykaly.... Takiego widoku mozecie mi zazdroscic...

Niezdarne kluski ze sterczacymi ogonkami skaczace jak pchelki, stroszace sie na sibie nawzajem, z ogonkami jak szczoteczki

EEEEEEEHHHHHHHHH!!!!
strasznie byly z siebie zadowolone!

Kordonio- wasza coreczka jest bardzo subtelna, gdy sie wybiega staje pod nogami i ciuchutkim "piiii' prosi by ja wziasc na opka. Wtedy rozglada sie jakas taka rozmarzona, jakby lekko zasmucona, a ma bardzo delikatne i slodkie spojzonko

Cud swiata

kazdy maluch ma juz taki malutki swoj charakterek... sa boskie dzieciaki z nich

http://upload.miau.pl/7194.JPG - aleeee zabawaa!!!
http://upload.miau.pl/7195.JPG - dla KORDONII i nie tylko!!