» Pon kwi 05, 2010 19:27
Właścicielka psa chora psych. Pies w DS. Proszę o zamknięcie
Proszę Was o pomoc. Mama mojego kolegi, znamy się od ponad 20 lat, ostatnio zachowuje się coraz dziwniej. Wczoraj widziałam ją w grubych torbach foliowych zamiast butów. Nie jest to skutek sytuacji finansowej, tylko choroby psychicznej. Kobieta była nauczycielką języka polskiego w jednym z warszawskich LO. Po śmierci jej męża, a ojca kolegi, było z jej zachowaniem coraz gorzej. Kolega mieszka na stałe w Suwałkach, próbuje matkę ubezwłasnowolnić, bo sama nie zgadza się na leczenie. Matka nie wpuszcza go do mieszkania, twierdzi różne dziwne rzeczy (np., że okradł on nasz parafialny Kościół, że handluje organami do przeszczepów itd.), do mojej matki mówiła, że jej pies jest raz jej mężem (gdy się zjeży) a innym razem psem. Tego właśnie psa chciałabym jej "podebrać", tzn. poszukać mu nowego domu. Mam na to zgodę kolegi. Pies jest puszczany luzem, biega bardzo blisko ruchliwej ulicy Ursynowa, a do niedawna był trzymany tylko na smyczy itd. - on nie zna niebezpieczeństw. Ta kobieta gdzieś znika, pies biega albo siedzi pod klatką schodową. Nawet nie wiem, czy dostaje jedzenie - widziałam go pod moim balkonem wyjadającego resztki z trawnika.
Pies ma około 10 lat, choć wcale na to nie wygląda, jest "szczupły" (ta kobieta na zimę go ostrzygła...), kudłaty (szaro-czarny), podobny do sznaucera. Może macie jakiś pomysł? Najbliższa rozprawa w sądzie dopiero 28. kwietnia... Boję się o tego psa.
Ostatnio edytowano Śro kwi 28, 2010 14:04 przez
Marcelibu, łącznie edytowano 4 razy
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.