Witam

Właśnie.. Krótka relacja

Milusia tak długo jak widziała, że Małą boli i jest jej niekomfortowo to trzymała dystans. Najwyżej jakiś buziak, czy lizanko. Natomiast zabaw żadnych.
Ale kiedy Amy już lepiej się poczuła.. to.. zaczęło się. Można by rzec, pierze latało
Amy czuje się już bardzo dobrze, jutro albo w czwartek można już ściągnąć jej kubraczek.
W ogóle Milka jest wspaniałym kołderkowo poduszkowym kotem. I najlepiej to się śpi na poduszce. Ale Milka jest też bardzo hojna. Zawsze zostawi mi rożek poduszki na moją głowę.
A Amy się nauczyła spać pod kołdrą i innej możliwości spania już nie ma
