Tweety pisze:Etiopia pisze:miszelina pisze:Marina ma katar, Robert weźmie ją do weta. Współczuje mu koncertu w aucie, jako że Marinka śpiewaczka transporterkowa jest. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Mokra karma z rana stala w cat-roomie nietknięta, ale w kuwecie urobek był.
Tylko Mamba je i wydala normalnie.
Mamba Nala też zaraz jedzie do weta czekam na Roberta- dziewczynka wymyśliła sobie gorączkę i ślinotok, dwa razy spawikowała śliną...
a to ona? no to zabieg znowu się odsunie ...
Miszelina koncertu wcale nie było.
Niestety Mamba znowu .... A rano tak ładnie bawiła się z Mufasą. Teraz leży jak skórka z kotka. Ona ma brać antybiotyk codziennie do środy włącznie w czwartek kontrola. Szczepienie się odsunie zabieg się odsunie....
Nala pojechała na dokładkę ją delikatnie brało więc też dostała lekki antybiotyk i przeciwzapalny. Antybiotyk w środę w czwartek kontrola. Aha Nala zaczyna rujkować Wrrrrrrrrrrrrr. No to się zacznie porno i duszno..

Psica na szczęście coraz lepiej się czuje- biegunka przeszła i nie wymiotuje. Tak czy inaczej muszę ją zbadać w kierunku lambliozy.
Mufasek odpukać ok - dobrze go lekami obstawił dr Chwastowski.
Tequila chuda nadal jak szkieletor ale poza tym chyba ok...
Ps: Doktor się pyta imię kota a ja mało inteligentnie na to : "Gorączka" . Popatrzył na mnie tak jakoś dziwnie ....
