Seja, nie wiem czy to jest tego typu fizjoterapia, najwyżej zadzwoń i pogadaj, ale wydaje mi się że oni się czym innym zajmują, kobiety mające problem z nietrzymaniem moczu mogą ćwiczyc mięśnie Kegla, ale do tego chyba Fuksi nie namówimy
Seja jakby co to Fuksia jest nauczona nosić gatki, już prawie nie zwraca na nie uwagi, nawet bez puszorka ładnie nosi, no dwa razy się zdarzyło że w szale zabaw i gonitw się zsunęły, ale jak ma się na nią oko to może chodzić w samych gatkach, jak nie ma się czasu jej pilnowac to lepiej włożyć przyczepione do puszorka - tego nie zdejmie.
Podpaskę trzeba wymieniać co 2-3 godz. wtedy jest juz zasikana, moze pampers byłby chłonniejszy ale pampersy się kiepsko trzymają ale może da sie ją przyzwyczaić, na razie gatki dla suczek i podpaska ze skrzydełkami dają radę.
Mogę pożyczyć klatkę, nie jest co prawda moja, ale na razie nie będzie chyba potrzebna gdzie indziej, klatkę warto mieć żeby ją włożyć choćby na noc albo jak się wychodzi z domu.
Jak będziesz gdzieś wyjeżdżała to ja mogę Fuksię przejąć na parę dni, teraz jak udało się ją przyzwyczaić do majtów to opieka nad nią jest łatwiejsza, nie mam już takiego doła że musi być ciągle w klatce, najwyżej ją wszędzie ze sobą noszę żeby miec oko na nią czy nie zdjęła majtów i kicia mi towarzyszy tam gdzie akurat przebywam, potem jest wybiegana i nawet jak ją zamykam do klatki to śpi tam spokojnie i odpoczywa.
Czas leci, to prawda, minął rok odkąd nasz Jasio (Szczęściarz) został znaleziony.
Minęły ponad 3 mies. odkąd Soksik jest u mnie na DT i ciągle jest niedotykalski i nie nadaje się do adopcji
Czas leci i wiele się zmienia, może i los Fuksi się odmieni, w sumie jak ktoś byłby w miarę dużo w domu że mógłby mieć oko na te jej majtasy to taka kotka mogłaby całkiem normalnie funkcjonować w takim domu, a gdyby był to dom z ogrodem to w ciepłe pory roku mogłaby spedzać większość czasu na dworze bez majtek, ona nie jest skoczna porusza się głównie po podłodze mało wskakuje na wyższe przedmioty, wiec sądzę że gdyby posesja była ogrodzona płotem to nie próbowałaby się wydostać.