Kamienie moczowe u kotki - pomoc Warszawa

[t_rex_]

Witam wszystkich - z góry przepraszam ale nie przejrzałem forum bo mam tylko telefon i ciężko idzie ale żona prosiła wiec piszę - mamy kotke ok 6 lat rok temu zdecydowaliśmy się na zabieg sterylizacji. Podczas zabiegu okazało się ze nasza kotka ma kamienie moczowe i dodatkowo zostało to zoperowane. Pomimo diety która nakazał weterynarz po kilku miesiącach objawy powróciły i nasilają się. Kotka się męczy a żona mi płacze - proszę o namiary na jakiegoś weterynarza w Warszawie który specjalizuje się w podobnych problemach - dzięki i Wesołych Świąt

[Anja]

Kamienie były w pęcherzu czy w nerkach? Jakiego typu? Jakie są obecnie objawy? Jak sprawdziliście obecny nawrót kamieni - jakie badania zostały wykonane? Napisz coś więcej proszę.
Do tego nie trzeba wielkiego specjalisty. Dotychczas nie spotkałam się na forum z powszechną koniecznością operacyjnego usuwania kamieni, tylko wystarczyła dobrze dobrana dieta i właściwie leczenie.
Mój Rysiek miał fosforany amonowo-magnezowe i SUK (syndrom urologiczny kotów), czyli problemy z sikaniem. Jest w końcu wyleczony, choć miewał nawroty SUK przez kilka lat.

Na podforum weci polecani jest wykaz lecznic polecanych, zerknij tam koniecznie. Przy okazji napisz też tu w wątku z jakiej dzielnicy jesteś, to zawęzi zakres poszukiwań