KOCIA ARKA NOEGO: pilnie adopcje, pomoc $, PILNIE ds Pusia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 03, 2010 21:34 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

Obrazek
Wesołych Świąt kochani!!!!! :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie kwi 04, 2010 19:40 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

IKA 6 pisze:Uprzejmie informuję, że Krawacik przed chwilą pojechał do swojego własnego domku w Bytomiu. Wakacje bedzie spedział w domku letniskowym w górach w swoim własnym pokoju 8O
:ok: za długie i udane życie Krawaciku :1luvu: :1luvu: :1luvu:


wspaniałe wieści!!!! czy jakieś info z Domku Krawacika będzie? I trochę wiecej info o Domku??? :roll:


Obrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 04, 2010 21:02 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

Bedzie, będzie. Na razie Krawacik siedzi w jednym miejscu i nie je. Mam nadzieję, że w końcu mu przejdzie. Domek zadzwoni jutro też :oops:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon kwi 05, 2010 10:06 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

Biedaczek nagle został sam, bez moralnego wsparcia innych futer :wink: Kilka dni minie pewnie zanim się oswoi, ale będzie dobrze. Kiedyś trzeba dorosnąć :lol:
Czy domek ma innego kociambra czy Krawacik został jedynakiem?
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pon kwi 05, 2010 11:54 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

IKA 6 pisze:Bedzie, będzie. Na razie Krawacik siedzi w jednym miejscu i nie je. Mam nadzieję, że w końcu mu przejdzie. Domek zadzwoni jutro też :oops:


standard aklimatyzacyjny :roll: czekamy bardzo na wieści :lol:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 05, 2010 14:21 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

Jest kocim jedynakiem. Ale masz rację slapcio oderwano go od wiekszego stada i nie wiem co z soba zrobić. Mam nadzieję, że mu to przejdzie.
Kociamysza czy mogę opis i zdjecia zrobić na watku :?:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon kwi 05, 2010 14:52 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

Juz zrobiła na wątkach Kredki i Lilki :mrgreen:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon kwi 05, 2010 18:33 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

IKA 6 pisze:Juz zrobiła na wątkach Kredki i Lilki :mrgreen:


Fajnie :)

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Pon kwi 05, 2010 18:36 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

A tak w ogole to ja juz witam sezon jesienno zimowy. Obudzilam sie z bolacym gardlem, oczy pieka i lzawia, kicham, smarkam i w ogole :(
Przed chwila wylazlam spod kocyka zeby sobie herbaty z cytryna i miodem zrobic (sama od poludnia w domu jestem, a Kicia przeca mi nie zrobi) i zaraz wlaze tam spowrotem.

Normalnie jeszcze slonce grzeje, ale wieczory i noce juz zimne i chyba te zmiany temperatury mnie zalatwily. Jak zwykle co roku.

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Pon kwi 05, 2010 19:09 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

kociamysza pisze:A tak w ogole to ja juz witam sezon jesienno zimowy. Obudzilam sie z bolacym gardlem, oczy pieka i lzawia, kicham, smarkam i w ogole :(
Przed chwila wylazlam spod kocyka zeby sobie herbaty z cytryna i miodem zrobic (sama od poludnia w domu jestem, a Kicia przeca mi nie zrobi) i zaraz wlaze tam spowrotem.

Normalnie jeszcze slonce grzeje, ale wieczory i noce juz zimne i chyba te zmiany temperatury mnie zalatwily. Jak zwykle co roku.


no to się zamieniamy pogodami.. czy tak musi być?
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 05, 2010 19:46 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

Obrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 05, 2010 21:01 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

A we Wrocławiu wiosna juZ jest. Forsycje kwitną, listki zielone są, na wierzbach zielona mgiełka i kasztany nawet mają całkiem spore pąki.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 06, 2010 7:52 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

majka2222 pisze:A we Wrocławiu wiosna juZ jest. Forsycje kwitną, listki zielone są, na wierzbach zielona mgiełka i kasztany nawet mają całkiem spore pąki.



ale macie fajnie, w Łodzi ciemno, ponuro i 0 zielonego :(
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 06, 2010 10:19 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

U nas też ciemno i chłodno, ale - perspektywa lata. A w takim Santiago u kociamyszy zima sie zaczyna....
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto kwi 06, 2010 21:39 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ - POMÓŻCIE- KOTY TRAFIĄ NA BRUK! cz.2

Jeszcze nie zima ale jesien napewno :)

W ogrodzie jest cudnie, choc zywica z topoli bardzo dokucza, Kici szczegolnie bo jej sie liscie do lap i pupy przylepiaja ;)

Ja za to gorzej niz wczoraj, oprycha na pol pyska plus goraczka w okolicach 38. Normalnie chora jestem :(

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 78 gości