Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 01, 2010 23:05 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt kwi 02, 2010 7:12 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt kwi 02, 2010 16:37 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt kwi 02, 2010 21:31 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy
dużo ciepła i miłości przy rodzinnym stole

Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob kwi 03, 2010 8:57 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie kwi 04, 2010 7:01 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 06, 2010 17:38 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Witajcie! Podczas świąt postanowiłam odpocząć troszkę od neta, pobyć z ludźmi. Byłam u Krzysiowych dziadków w lany poniedziałek. Mój dziadek lepiej się czuje, zaczął jeść, nadal jest w szpitalu.

Koty mają nową zabawę. Kiedy Behemot śpi na kanapie Zosia wskakuje, wącha go po pyszczku, po czym bezczelnie budzi gryząc w szyję i zaczyna się kocia walka :twisted: Po prawie roku razem, można stwierdzić że futra zaprzyjaźniły się ze sobą i że jak kot jest jeden w domu to się nudzi ;)

kociaki- słodziaki :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto kwi 06, 2010 18:47 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

No, koty najlepiej chowają się w zestawach :) . Cudne brzucholce, jakie beztroskie - widać, kto w domu rządzi :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto kwi 06, 2010 18:56 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

A to przecież wychodzące, półdzikie koty :ryk:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto kwi 06, 2010 19:14 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Taaa, dzikość mają w oczach :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto kwi 06, 2010 19:35 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Właśnie dziczyly się na kanapie. O co chodzi z tym gryzieniem w szyję? :roll:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Śro kwi 07, 2010 7:13 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Słodziaki!! :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 07, 2010 7:45 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Kasia od Behemotha pisze:Właśnie dziczyly się na kanapie. O co chodzi z tym gryzieniem w szyję? :roll:

A to jakiś koci standard - u mnie też kocie zapasy zaczynają się od gryzienie w szyję/kark - najczęściej to Zidane z Tytusem się zagryzają, ale czasem i CDT w gronie własnym :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro kwi 07, 2010 12:40 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

No rzeczywiście Straaaasznie DZIKIE te koty :twisted:

Czy mnie się wydaje czy imiennik Kota-B. ma trochę przedłużone futerko?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro kwi 07, 2010 16:27 Re: Moje tygrysy czyli Behemoth i Zosia :)

Chyba ma przedłużone. Jego tata Rozbójnik też miał takie dłuższe lekko, po za tym był identyczny- no może po za tym że był dzikawy, jajeczny, lał się z Behemotkiem-podrostkiem. Umarł na nerki, sąsiadka go przygarnęła, leczyła ale to stary i chory kot był.

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości